Dwóch wędkarzy utonęło 19 stycznia na jeziorze Kisajno. Ich ciała spod lodowej tafli wyciągnęli strażacy. Policjanci z Warmii i Mazur apelują by nie wchodzić na zamarznięte akweny wodne.
Tafla lodu wydaje się jeszcze gruba po ostatnich mrozach, ale wskutek ocieplenia nie tylko powoli topnieje i w wielu miejscach jest cieńsza, ale przede wszystkim stała się krucha. Z tego powodu dużo łatwiej pęka pod naciskiem stopy człowieka. Dlatego próby wejścia na odmarzające już jeziora mogą skończyć się tragicznie. Osoba która niespodziewanie wpada do lodowatej wody w ubraniu i ciężkich butach ratując się bardzo szybko czuje wyczerpanie do którego poza wysiłkiem dokłada się wychłodzenie organizmu. Uratowanie się w takiej sytuacji jest niezmiernie trudne nawet dla osoby umiejącej pływać.
Obecnie patrole policji z brzegu za pomocą lornetek i dronów sprawdzają czy na zamarzniętych jeziorach nikt nie przebywa i apelują do wędkarzy o zachowanie rozsądku . Jeżeli obecna pogoda z dodatnią temperaturą w dzień utrzyma się dłużej będzie coraz więcej oparzelisk, a lodowa tafla coraz łatwiej będzie się łamać pod naszym ciężarem.
źródło: https://gizycko.policja.gov.pl/