Ucieczka na wolność dwóch skazańców z przasnyskiego zakładu produkującego rowery zakończyła się niepowodzeniem. Jeden cieszył się wolnością około godziny, drugi niespełna trzy doby.
Mężczyźni odbywający karę w zakładzie karnym w Przytułach Starych, ale jednocześnie pracowali w przasnyskim zakładzie produkującym rowery. Podczas pracy nie byli nadzorowani przez straż więzienną. Z takiej formy odbywania kary mogą korzystać osoby skazane za stosunkowo niewielki przewinienia np. niepłacenie alimentów, jazda samochodem po alkoholu i jednocześnie właściwie zachowujący się w zakładzie karnym.
Uciekinierzy z więzienia
W środę, 5 stycznia Komenda Powiatowa Policji w Przasnyszu została poinformowana przez służbę więzienną, że po dniu w pracy do zakładu karnego nie zgłosili się 26-latek i 33-latek. Patole policji wyposażono w rysopisy uciekinierów. Jednego z nich zatrzymano w ciągu godziny, drugiego niecałe trzy doby później, w Pruszkowie.
Teraz obaj resztę wyroku spędzą za kratami i dodatkowo odbywanie kary prawdopodobnie zostanie przedłużona po wyroku, który może wydać sąd za tą ucieczkę.
Do 72 godzin jest to oddalenie się od jednostki grozi za to najwyżej zamknięcie grupy
(WYMODEROWANO) z pół roku zrobili sobie 3lata bez możliwości warunkowego zwolnienia.brawo.