Dramatyczne zdarzenie zakończyło się szczęśliwie dzięki szybkiej reakcji mundurowych: st. sierż. Marcina Demkowskiego i żołnierza Stanisława Petrykowskiego. Ruszyli oni na pomoc rocznej dziewczynce, która miała problemy z oddychaniem i traciła przytomność.
W niedzielę 7 czerwca w miejscowości Gutków (powiat ciechanowski) policjant z Posterunku Policji w Sońsku oraz żołnierz WOT realizowali czynności służbowe. W pewnej chwili na drogę wybiegła roztrzęsiona kobieta, prosząc o pomoc, ponieważ, jak relacjonowała, roczna dziewczynka dusi się, dostała drgawek i traci przytomność. Natychmiast na pomoc ruszył st. sierż. Marcin Demkowski oraz Stanisław Petrykowski z V Brygady WOT w Ciechanowie. Dziecko miało wyraźne problemy z oddychaniem, traciło przytomność i nie reagowało na bodźce zewnętrzne. Jednak mundurowi zachowali zimną krew i dramatyczna akcja zakończyła się szczęśliwie.
- Dzięki szybko i profesjonalnie podjętej akcji ratowniczej dziecko zaczęło samodzielnie oddychać i odzyskiwać przytomność. Policjant i żołnierz monitorowali stan dziecka do czasu przyjazdu załogi karetki pogotowia ratunkowego. Na miejscu lekarz podjął decyzję o przewiezieniu dziewczynki do szpitala w Ciechanowie – informuje podkom. Ewa Brzezińska z KPP w Ciechanowie.
Dzieciak miał niezłe wyczucie czasu: zaczął się dusić akurat w chwili, gdy wiejską drogą szli sobie policjant z żołnierzem. Jak to się ładnie złożyło, jak w amerykańskim filmie!