3 osoby w szpitalu, martwy dzik, 2 rozbite pojazdy – tak zakończyło się zdarzenie drogowe za Napiwodą. Powód? Zwierzę leśne, które wybiegło z lasu na jezdnię.
Do zdarzenia doszło 12 stycznia 2020 r. około godz. 20:00 na drodze W545 tuż za miejscowością Napiwoda.
- Kierujący vw polo, 33-letni mieszkaniec gminy Jedwabno jadąc w kierunku Szczytna, w celu uniknięcia zderzenia z dzikiem – który gwałtownie wybiegł z prawej strony lasu – zjechał na przeciwległy pas ruchu i czołowo zderzył się z jadącym z naprzeciwka fiatem panda. Kierowca Fiata, 28-letni mieszkaniec Ełku z podejrzeniem obrażeń wewnętrznych, urazem klatki piersiowej, miednicy i kręgosłupa został przetransportowany do Szpitala Wojewódzkiego w Olsztynie. Uczestnicy zdarzenia poruszający się vw również doznali obrażeń, kierowcę przewieziono do ZOZ Nidzica a jego 30-letniego pasażera do ZOZ Działdowo. Dzik, „inicjator” całej sytuacji nie przeżył zdarzenia i wylądował w przydrożnym rowie. Następnie, pod nadzorem Inspektora Weterynaryjnego zwierz został zabezpieczony przez firmę zajmującą się utylizacją padłych zwierząt – informuje policja.
Kierujący poruszający się drogami prowadzącymi przez tereny leśne muszą liczyć się z zagrożeniami ze strony dzikich zwierząt, które w każdej chwili mogą wtargnąć na jezdnię i w konsekwencji doprowadzić do wypadku. Ubarwienie sierści zwierzyny znacząco utrudnia zobaczenie jej z bezpiecznej odległości szczególnie teraz, gdy panujące warunki atmosferyczne nie sprzyjają widoczności. Nie lekceważmy znaku A18b „zwierzyna leśna”, zdejmijmy nogę z gazu, zachowajmy szczególną ostrożność i obserwujmy pobocze drogi.
Źródło: KPP Nidzica