– Witam, nasza mławska straż miejska nic nie reagują na wezwania pomocy. Znalazłem cztery kotki kilkudniowe nawet 112 zlekceważyło zgłoszenie. Mam zdjęcia – alarmował 19 maja pan Rafał.
To była niedziela, więc straż miejska nie pracowała. Dzień później udało nam się uzyskać więcej informacji od pana Rafała. Wyraził nadzieję, że opisanie sytuacji pomoże w przyszłości ratować porzucone, bezbronne zwierzęta. Dla kociąt było już za późno.
Wracałem ze sklepu i usłyszałem miałczenie. Podeszliśmy, a tam były kotki. Za kratą przy bloku. Tak wyglądały jak je znalazłem (zobacz zdjęcia). To są dwa, ten siwy już nie żył. Krata była zamknięta, ale udało mi się 3 kotki wyjąć 4 był już nieżywy. Prawdopodobnie były wyrzucone, bo przy tym siwym leżała reklamówka. Wczoraj zabraliśmy je do domu i 2 kotki nie przeżyły, jeden żyje, będziemy szli z nim do weterynarza. Wczoraj Nikt mi nie chciał pomóc. Straż pożarna dzwoniła do wszystkich weterynarzy i żaden nie pomógł. Jak dzwoniłem na 112 to usłyszałem, że to sprawa dla straży – relacjonował w miniony poniedziałek pan Rafał.
O zaistniałą sytuację zapytaliśmy w ratuszu.
– Informację dotyczącą kociąt, które znajdowały się za domem wielorodzinnym przy ul. 3 Maja w niedzielę 19 maja br. odebrała zastępca Burmistrza Miast Mława – Janina Budzichowska. Mimo pobytu poza Mławą, bezzwłocznie przyjechała do centrum miasta. Ustaliła, że jedno kocię padło, a kotka – zaniepokojona nadmiernym zainteresowaniem młodymi – przeniosła je w inne miejsce (ogrodzone, za muzeum) – opisuje zdarzenie Magdalena Grzywacz – rzecznik prasowa Urzędu Miasta Mława.
Okazuje się, że w mieście są procedury na działania w podobnych sytuacjach i powinny zostać uruchomione, nawet, gdy straż miejska nie pracuje. Dlaczego tak się nie stało, pomimo osobistej reakcji wice-burmistrz, nie wiadomo.
W przyszłości, gdy straż miejska nie pracuje należy postępować według poniższych wskazówek rzecznik prasowej.
– Miasto Mława ma podpisaną umowę, której przedmiotem zamówienia jest wykonywanie kompleksowych usług weterynaryjnych w tym badania oraz obserwacji w kierunku chorób zakaźnych, a także przeprowadzania zabiegów kastracji, sterylizacji i usypiania ślepych miotów bezdomnych zwierząt występujących na terenie miasta Mława. Umowa została podpisana z M-WET PRZYCHODNIA WETERYNARYJNA Mariusz Tomasz Murawski z siedzibą w Mławie przy ul. Rynkowej 18. W przypadku, gdy Straż Miejska w Mławie nie pracuje, bezdomne zwierzęta wymagające pomocy można zgłosić bezpośrednio do M-WET PRZYCHODNIA WETERYNARYJNA Mariusz Tomasz Murawski z siedzibą w Mławie przy ul. Rynkowej 18 pod numerem telefonu: 23 655 03 80 lub 601 812 521 – informuje Magdalena Grzywacz.
Sprostowanie: nie kazdy weterynarz nie chcial udzielić pomocy bo Centrum Weterynaryjne Centaur nie otrzymało żadnej informacji od straży pożarnej w dniu wczorajszym o zaistniałej sytuacji. Pomimo braku podpisania umowy z Miastem w roku bieżącym, zawsze staramy się pomóc i pokierować osoby które chcą pomóc bezpańskim zwierzętom. Ciekawe tylko jak długo ten system lekceważenia problemów bezpańskich zwierzat w wolne dni będzie funkcjonował i czy pojawia się wkoncu konsekwencje za takie postępowanie.