Od poniedziałku będą mandaty za prędkość na hulajnodze. Nałoży je straż miejska. To nie żart nowe przepisy wchodzą w życie w poniedziałek 30 sierpnia.
Od tego dnia strażnik miejski może ukarać nas mandatem za niewłaściwą jazdę hulajnogą, rowerem lub innym środkiem transportu osobistego. Urządzeń transportu osobistego to (UTO) – kategoria pojazdów napędzanych elektrycznie (bez hulajnóg elektrycznych) nieposiadających siedzenia i pedałów np. elektryczne deskorolki. Ich dopuszczalna prędkość na drodze dla rowerów wynosi 20 km/h. Jeśli jej nie można wyjątkowo jechać chodnikiem, prędkością zbliżoną do prędkości pieszego (4-6 km/h), ten sam zapis dotyczy hulajnogi elektrycznej.
Ponadto to piesi mają pierwszeństwo na chodniku, więc należy im ustępować, nie przeszkadzać w chodzeniu, a dodatkowo jeździć trzeba z prędkością zbliżoną do idących pieszych.
Za łamanie tych zasad od poniedziałku 30 sierpnia strażnik miejski może nałożyć mandat
na m.in.: jadących rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego, które nie poruszają się z prędkością zbliżoną do prędkości pieszego lub nie ustępuje pierwszeństwa pieszemu. Może też dać tylko naganę, która jest zbliżona do pouczenia.
Gdy strażnik miejski zdecyduje się na nałożenie mandatu, może on wynieść od 20 do 500 zł. Mało tego mandat za przekroczenie prędkości nie wymaga dokonywania pomiaru jakimkolwiek urządzeniem, a dostosowanie do ruchu pieszych rozumiane jest jako prędkość w przedziale 4-6 km/h.