Trwają czynności mławskiej policji w sprawie wypadku drogowego, w którym ranny został motocyklista. O zdarzeniu z niedzieli 7 czerwca z godziny 15 (na drodze nr 54) w Nosarzewie Polnym napisaliśmy TUTAJ.
Z pierwszych informacji od straży pożarnej wynikało, że motocyklista wjechał w auto. Okazało się, że przebieg wypadku był inny. Dziś mławska policja przekazała nam swoje ustalenia w sprawie wypadku.
– Jak wynika ze wstępnych ustaleń na miejscu zdarzenia drogowego, kierujący samochodem marki BMW 5, 21-letni mieszkaniec Mławy, jadąc drogą W 544 w kierunku Mławy, po wyjechaniu z łuku drogi, na prostym odcinku, stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na przeciwległy pas ruchu, którym poruszał się motocyklista. Kierujący motocyklem Kawasaki, 22-letni mieszkaniec pow. przasnyskiego, po zderzeniu bocznym z bmw, wpadł do rowu. Motocyklista, z wieloma obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala w Ciechanowie. W samochodzie bmw podróżowało troje młodych pasażerów. Nie odnieśli obrażeń, do szpitala w Mławie trafił kierowca. Patrol policji zatrzymał kierującemu bmw prawo jazdy. Postępowanie prowadzi KPP w Mławie – informuje asp. szt. Anna Pawłowska, rzeczniczka prasowa KPP w Mławie.
Sezon motocyklowy w pełni. Kierujący jednośladami to, z oczywistych względów, osoby bardziej narażone na tragiczne skutki wypadku drogowego, niż kierowcy samochodów. Apelujemy do kierowców o zachowanie ostrożności na drodze, używanie lusterek i kierunkowskazów, by odpowiednio wcześniej sygnalizować manewry i dostrzec motocyklistę. Na motocyklistach także spoczywa obowiązek zachowania ostrożności oraz stosowania się do przepisów ruchu drogowego – w tym do respektowania ograniczeń prędkości i dostosowania prędkości do warunków na drodze. Nie jesteśmy na drodze sami – pamiętajmy o tym.
Gdzie Polne a gdzie Nowe? To już prawie Kluszewo było!
Skoro stać go było na motocykl, to czemu miało by go nie stać na prawko, głupie pytanie!!!
Taki niestety panuje stereotyp: jeśli w wypadku uczestniczy motocyklista, automatycznie się zakłada, że to on jest winien. Cóż, jak widać, nie zawsze.
A czy kierowca motocykla mial uprawnienia?
A [WYMODEROWANO]Ci do tego. Miał czy nie miał wina była kierowcy samochodu i uprawnienia nie mają tu nic do rzeczy.
A [WYMODEROWANO] Ci do tego. Winę w tym przypadku i tak ponosi kierowca samochodu.