Nawet do 1100 zł za tonę kostki i ekogroszku i 550 zł za miał trzeba zapłacić w tej chwili na składach w powiecie mławskim. Węgiel z importu jest trochę tańszy, ale jednego i drugiego zaczyna brakować. Podobna sytuacja jest w całym kraju.
-Jest problem z węglem, z zakupem w kopalniach i u pośredników. Z tego zapewne powodu w tym sezonie ceny są wyższe, nawet o 30 proc. – mówi Krzysztof Wodzyński, kierownik ze składu „Pawłowski” w Mławie. Jak dodaje, najbardziej podrożał miał – trudno go kupić taniej niż za 460 zł za tonę. Ceny kostki i ekogroszku zaczynają się od ok. 750 zł ( z importu) i przekraczają nawet 1000 zł (za węgiel polski). Jeszcze dwa miesiące temu można było znaleźć jeden i drugi rodzaj za ok. 650 zł.
Henryk Walczak, właściciel składu „WaGar” z Niedzborza sprzedaje tylko polski opał. Podkreśla, że jest duży problem z jego dostępnością, wszystko schodzi na bieżąco – zarówno u niego, jak i w innych składach. – Kiedyś przy kopalniach były całe hałdy, teraz jest pusto, węgiel na sprzedaż idzie prosto z urobku – wyjaśnia.
W ubiegłym roku najdroższy węgiel gruby kosztował u naszego rozmówcy 840 zł, dzisiaj 960 zł. Ekogroszek był po maksymalnie po 900 zł, teraz jest po 1100 zł. Proporcjonalnie najwięcej podrożał miał – z 400 zł do 550 zł, najtrudniej jest też go dostać.
Ceny zaskakują klientów, którzy chcą zaopatrzyć się przed zimą. – Wielu z nich, ze względu na ograniczone środku, po prostu kupuje mniej niż planowało – mówi Henryk Walczak i przewiduje, że niestety na tym się nie skończy, ale będzie coraz drożej.
-Faktem jest, że węgla brakuje, a jego ceny na składach są o 25 proc. wyższe niż w analogicznym okresie ubiegłego roku – podaje Izba Gospodarcza Sprzedawców Polskiego Węgla. – Fundamentalną przyczyną braku węgla jest wyjątkowo niskie wydobycie krajowego górnictwa. I nie ma tu co szukać winnych wśród zarządów spółek. Niskie wydobycie, wynikało z niskiego poziomu inwestycji w rozpoznanie nowych złóż i zapewnienie sobie nowych frontów. Niski poziom inwestycji zaś, wynikał z faktu, że w latach 2013-2016 walczące o przeżycie spółki nie dysponowały zasobami finansowymi. Zresztą przy tak niskich poziomach cenowych jakie widzieliśmy jeszcze niespełna 2 lata temu nikt nawet nie chciał myśleć o zwiększaniu wydobycia.
Zdaniem IGSP przyczyną wzrostu cen są również ustawy antysmogowe. – W Małopolsce i na Śląsku – w województwach o największym zużyciu węgla przez gospodarstwa domowe – zakazano spalania najtańszych paliw węglowych – mułu, flotu węglowego i węgla brunatnego. Aby zapewnić skuteczność swoich zakazów marszałkowie obu województw apelowali do producentów o wycofanie mułu i flotu z oferty dla sektora komunalno-bytowego. Spółki apeli wysłuchały, zdejmując z rynku kolejne 400-500 tys. ton paliw (ok.6 proc całego krajowego zapotrzebowania na węgiel przez sektor komunalno-bytowy).
pic na wodę foto-montaż sztuczne zawyżanie cen w kopalniach brakuje kasy i tyle.
a kto widział Polski węgiel w Mławie na składach, kantują i tyle. Autor tego artykułu widać że słabo zorientowany. Polski węgiel zawsze kosztował ok. 1000,00zł tylko czy na pewno w 100% pochodził z polski to kto wie? .