Media w USA donoszą o tajemniczej chorobie stwierdzonej 12 maja w stanie Nowy Jork u co najmniej 100 dzieci, z których troje zmarło. To 5 i 7-letni chłopcy oraz 18-letnia dziewczyna.
W Europie w Londyńskim szpitalu na to samo zmarł 14-latek. Był jednym z siedmiorga dzieci, które po stwierdzeniu tej choroby, były w tak złym stanie, że podłączono je do respiratora. Ogólnie od połowy marca chorobę stwierdzono u 40 londyńskich dzieci.
Tajemniczą chorobę wiąże się z zachorowaniami na Covid-19. Jej objawy to: zapalenie spojówek, gorączka, wysypka i biegunka. Lekarze alarmują! Jeśli rodzice stwierdzą takie objawy u swoich pociech, to zaleca się pilny kontakt ze służbą zdrowia.
Medycy określają ją mianem „pediatryczny wielosystemowy zespół zapalny”, przypomina chorobę Kawasaki. Niestety jest jeszcze zbyt mało zbadana i niewiele więcej można o niej powiedzieć, dlatego rodzice powinni obserwować dzieci szczególnie gdy miały one kontakt z koronawirusem.
Gdyby nie Covid, nikt by nawet nie zauważył tych kilku zgonów.
Takich chorób nierozpoznanych jest na świecie setki, jeśli nie tysiace. A pradopodobieństwo zachorowania nawet nie 0,001%. Media wywolują strach i psychozę. Szkodzi to ludziom bardziej niż wirus.