Muzeum Mazowsza Zachodniego w Żyrardowie zrobiło prezent mławskiej placówce i podarowało ciekawy sztandar. Problem w tym, że jest on dedykowany dwóm szkołom jednocześnie: Szkole Podstawowej nr 2 i Liceum Ogólnokształcącemu im. J. Lelewela w Mławie, a o tym by coś je łączyło muzealnicy nie słyszeli nic. Dlatego proszą o pomoc.
– To niezwykle ciekawa sprawa. Sytuacja jest naprawdę niecodzienna. Sztandar jest poświęcony dwóm placówkom. Muzeum w Żyrardowie najprawdopodobniej otrzymało go od kombatantów z tamtego regionu. Kłopot w tym, że my nie możemy doszukać się szkoły, do której on należał – wyjaśnia nam Leszek Arent, dyrektor Muzeum Ziemi Zawkrzeńskiej.
Według wiedzy pracowników muzeum szkoła podstawowa i liceum nigdy nie miały wspólnego sztandaru.
– Być może chodzi o jakąś wieczorową placówkę. Sztandar powstał prawdopodobnie w 1963 roku, ale wiemy też że musiał być używany jeszcze po 1989 roku. Skąd ta pewność? Do wyszywanego orła została doklejona korona – tłumaczy dyrektor.
Jak dodaje sztandar prawdopodobnie długo wisiał u jakiegoś kombatanta i wydaje się, że tylko oni mogą pomóc rozwiązać tę zagadkę. Muzeum prosi o pomoc także mieszkańców miasta – poszukiwana jest osoba, która rzuci nieco więcej światła na tę sprawę.
Już teraz muzealnicy starają się dotrzeć do dawnych, emerytowanych nauczycieli. O pomoc (za pośrednictwem żyrardowskiego muzeum) poprosili też kombatantów z zachodniego Mazowsza. Pracownicy muzeum z Mławy liczą na to, że uda im się wyjaśnić nie tylko to o jaką szkołę chodziło, ale też to jak sztandar z Mławy trafił w okolice Żyrardowa.