3 października Szkoła Podstawowa w Morawach została włączona do Edukacyjnej Sieci Antysmogowej w ramach NASK. Na murach szkoły zamontowano czujnik wskazujący dane dotyczące jakości powietrza.
Uczniowie ze Szkoły Podstawowej w Morawach (gmina Stupsk) wygrali czujnik kontrolujący czystość powietrza w konkursie pod patronatem Ministerstwa Cyfryzacji.
W Edukacyjnej Sieci Antysmogowej działa ponad 300 szkół w całej Polsce. Do systemu włączono kolejne placówki, tym razem na Mazowszu: w Płocku, Gostyninie, Sierpcu, Nowym Kanigowie i właśnie (3 października) w Morawach.
Udział szkół w ESA – także placówki w Morawach – to nagroda w drugiej edycji konkursu Ekomonster, którego celem jest upowszechnianie wiedzy o zagrożeniach wynikających z zanieczyszczenia powietrza.
Wyróżnione placówki, otrzymały w ramach projektu ESA – na którym patronat objął również Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska – mierniki pyłów PM 2,5 i PM 10 wraz z tablicą LED wyświetlającą na bieżąco dane o aktualnej jakości powietrza.
Stan czystości powietrza w Morawach można sprawdzać TUTAJ.
W dniu uruchomienia systemu 3 października do Moraw zawitał ze swoją świtą poseł PiS Marek Opioła – twórca konkursu Ekomonster dla szkół podstawowych z Płocka i okolicznych powiatów. Wspomniał, że przedsięwzięcie to powstało w ramach części edukacyjnej Płockiego Projektu Onkologicznego, realizowanego z tamtejszą Okręgową Izbą Lekarską. Zachęcał do śledzenia wyników pomiarów.
Oto nasza relacja z uroczystości.
W szkole w Morawach. Pierwszy czujnik czystości powietrza w powiecie
Опубликовано Nasza Mława Четверг, 3 октября 2019 г.
Wzruszyłam się. Gdyby nie kampania wyborcza żaden poseł by się tam nie pofatygował, a już na pewno nie po to by dokonać uroczystego zawieszenia czujnika 🙂 Swoją drogą -trudno oprzeć się wrażeniu, że to jednak jest taka trochę krypto- kampania wyborcza. Krypto, bo w szkole przecież oficjalnie nie wolno jej prowadzić, a żaden kandydat -wiadomo – nie chce łamać prawa. I trzeba to powiedzieć: oficjalnie go nie złamał – wszyscy mówili tylko o dobrodziejstwie płynącym z posiadania owego czujnika. Mam jedno pytanie – jak już dzieci będą wiedzieć kiedy powietrze jest zdrowe, a kiedy nie to co mają z tą wiedzą zrobić ? Może pora zrobić coś, co poprawi jakość powietrza, skoro już nawet na wsi jest do niczego. Czujnik sprawy nie załatwia.