Wraca problem bezdomnych zwierząt. 31 lipca pani Iwona z Mławy miała trudności z przekazaniem bezpańskiego pieska pod opiekę straży miejskiej.
Wspólnie z panią Iwoną interweniowaliśmy w sprawie błąkającego się psa. Towarzyszyliśmy mławiance, która zawiozła do straży miejskiej błąkającą się wcześniej po ruchliwej ulicy suczkę.
Dlaczego tak się stało?
Piesek kręcił się 31 lipca w pobliżu placu zabaw na Wólce. O mało nie przejechał go samochód. Pani Iwona zgarnęła suczkę z ruchliwej ulicy. Kierowana odruchem serca zawiozła ją do lecznicy, która ma umowę z miastem na opiekę nad bezpańskimi zwierzętami. Tam chciała powierzyć pieska pod opiekę miastu. Niestety się nie udało.
- Prowadząca lecznicę zadzwoniła do straży miejskiej i po rozmowie przekazała mi, że strażnicy nie przyjadą – opowiada pani Iwona.
Mławianka wzięła psa do auta i zawiozła do siedziby straży miejskiej. Towarzyszyliśmy jej w tej wizycie. Po dyskusji strażnicy zabrali pieska do lecznicy.
Dlaczego nie interweniowali wcześniej?
Zdaniem komendanta straży miejskiej w Mławie pani Iwona nie powinna była zabierać pieska z miejsca, gdzie przebywał, lecz od razu zadzwonić do straży miejskiej. Problem w tym, że kobieta nie miała serca go zostawić w sytuacji, gdy pies mógłby wpaść pod koła czyjegoś auta.
Wyjaśniono nam, że nie należy zabierać zwierzęcia, tylko telefonować na straż. Takie są procedury. Szef straży miejskiej wyjaśniał też, że zdarzają się próby podrzucenia pod opiekę miastu zwierząt, które nie są bezpańskie. Dlatego strażnicy podchodzą do zgłoszeń z pewną dozą nieufności.
W każdym razie nie można o coś takiego podejrzewać mławianki. Kobieta była oburzona brakiem szybkiej reakcji.
- System opieki nad zwierzętami nie działa, jak powinien. Procedury nie przystają do rzeczywistości. Strażnicy powinni zareagować od razu, kiedy pies znalazł się w lecznicy. Nie mogłam go zostawić na ulicy – mówi pani Iwona.
Obecnie suczka znajduje się w lecznicy w Mławie. Tam szukają właściciela zwierzęcia, które może nie być bezpańskie, choć błąkało się po ulicy.
Tak wygląda piesek. Udostępnijcie, jeśli możecie.
Poszukuję własciciela tego stworzenia.Proszę o udostępnianie:)
Posted by M-WET Mława on Friday, 31 July 2020
procedury powinny być zamienione na rozsądne myślenie,ale to nie jest cecha ludzi.
Błaźnią się ci panowie. [WYMODEROWANO]
Najbardziej niewydajna,ignorująca zgłoszenia jednostka.Szkoda generowanych przez nich kosztów
Może nadszedł czas, by zlikwidować Straż Miejską? Do czego Oni są potrzebni?
Kobieta zawozi psa bezpośrednio do nich.Nie mają żadnych kosztów(paliwo) a oni zasłaniają się przepisami.Pogonić ich i do normalnej roboty.Potrafią tylko [WYMODEROWANO] w tych swoich furmankach.[WYMODEROWANO].Mają jednak czas na to,by sprawdzać przez kilka dni,czy puszczam luzem psa żeby sobie pobiegał.Dalej go puszczam,a wy mi możecie.Raz mój pies ich wyhaczył trzech śpiących na łąkach.Jakich dużych buziek dostali.Myśleli,że mnie przestraszą i zakrzyczą.Gdyby to była policja to bym psa odwołał,a tak zong.
Zlikwidować całą tą straż miejska. Na co ona potrzebna? Ze wszystkim robią łaskę.