W pierwszą sobotę ferii miało miejsce pierwsze w tym roku powołanie do służby w 5. MBOT, na które stawiła się liczna grupa uczniów, studentów i nauczycieli.
26 stycznia odbyło się pierwsze w nowym roku powołanie do Terytorialnej Służby Wojskowej. Powołano kolejnych 90 ochotników, w tym 63 bez przeszkolenia wojskowego, z czego prawie 50 proc. stanowią uczniowie, studenci i nauczyciele, którzy odbywają szkolenie w ramach projektu Ferie w WOT.
Kandydaci na Terytorialsów obecnie realizują szkolenie podstawowe na Placu Ćwiczeń Taktycznych Targonie oraz strzelnicy w Czarnotach.
– Szkolenie to skierowane jest do osób, które nie miały styczności z wojskiem. Jego celem jest wdrożenie ochotnika do służby w WOT – wyjaśnia Aneta Szczepaniak, rzecznik prasowy
5. Mazowiecka Brygada Obrony Terytorialnej. – W ciągu tych szesnastu dni, które spędzą na intensywnym szkoleniu, poznają podstawowe umiejętności taktyczne i strzeleckie a także podstawy udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej – informuje rzeczniczka.
Największy nacisk kładziony jest na szkolenie strzeleckie, w tym naukę bezpiecznego i efektywnego posługiwania się bronią. Ochotnicy już drugiego dnia po wcieleniu otrzymują broń w postaci Karabinka MSBS GROT – nie rozstają się z nim do ostatniego dnia szkolenia. Dużo czasu poświęcą również na szkolenie SERE, które później będzie kontynuowane w trzecim roku szkolenia.
– Szkolenie SERE uczy nie tylko zasad przetrwania w kryzysowych warunkach, ale myślenia, iż wola i motywacja, kreatywność są często sposobem wyjścia z trudnego położenia – tłumaczy rzeczniczka 5. MBOT.
Szesnaście dni na poligonie i strzelnicy to dopiero początek drogi nowych Terytorialsów. 10 lutego po złożeniu przysięgi wojskowej, staną się pełnoprawnymi żołnierzami Wojska Polskiego. Przysięga będzie też dla nich przepustką do następnych etapów szkolenia żołnierza WOT, które trwa 3 lata.
W pierwszym roku szkolenie indywidualne, będzie polegało na rozwijaniu i poszerzaniu umiejętności zdobytych na „szesnastce”. Drugi rok to szkolenie specjalisty. Terytorialsi będą szkolić się w zakresie określonej funkcji pełnionej w pododdziale. Specjalności jest aż piętnaście. Zgodnie z kwalifikacjami i predyspozycjami żołnierze będą mogli szkolić się na dowódców, strzelców wyborowych, saperów, medyków, radiotelefonistów czy snajperów. W trzecim roku czeka ich etap szkolenia zgrywającego pododdziały. W sumie w ciągu tych 3 lat żołnierze zaliczą 124 dni szkoleniowe.
Droga ta zabawa w wojsko na koszt podatnika.