SOR w Mławie. Drzwi były zamknięte

Pacjenci, którzy wczoraj przed północą chcieli skorzystać z pomocy na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Mławie, nie mogli się tam dostać.

Drzwi były zamknięte. Na kartce umieszczono informację, że SOR w Mławie 18 maja 2021 r. nieczynny do godziny 23:40.

 – Jakby w Mławie komuś przyszło do głowy mieć dziś problemy zdrowotne to niech jeszcze trochę poczeka – ktoś napisał w mediach społecznościowych. Opublikował też zdjęcie obrazujące sytuację.

Pacjentom z problemami zdrowotnymi przyszło czekać.

Co się stało?

Skontaktowaliśmy się z dyrektorem szpitala w Mławie w celu wyjaśnienia sprawy.

 – Potwierdzam była taka sytuacja spowodowana nagłą potrzebę dezynfekcji oddziału SOR. Wynikło to z tego, że przyszedł pacjent, o którego szybki test COVID nie wykazał choroby i został położony na oddział w następnych badaniach, między innymi tomografii wyszło, że jest bardzo duże podejrzenie COVID. Pobrano materiał na test PCR i w tym momencie podjęto decyzję o dezynfekcji oddziału. Trwało to kilkadziesiąt minut, po czym wrócił on do normalnej pracy – informuje portal Nasza Mława Waldemar Rybak – dyrektor SP ZOZ w Mławie.

Pacjent nadal przebywa w szpitalu w oczekiwaniu na wynik testu. Dwa łóżka covidowe były zajęte w czasie wystąpienia nagłej sytuacji.

 – Pacjent przebywa jeszcze w naszym szpitalu. Jeśli ktoś by pytał, dlaczego nie użyliśmy łóżek obserwacyjnych, ponieważ były zajęte, a dlaczego tylko są dwa, ponieważ nie ma miejsca na większą ilość i mławski SOR wymaga przebudowy do parametrów wymaganych przez NFZ i nad tym w tej chwili się zastanawiamy – dodaje dyrektor.