Na wieczną służbę odszedł asp. szt. Jacek Goryszewski. Policjant pełnił służbę w Wydziale Kryminalnym Komendy Powiatowej Policji w Działdowie.
W środę 29 kwietnia 2020 r. policjant w domu przygotowywał się do służby. Nagle zasłabł. Zmarł w szpitalu, nie odzyskując przytomności. Kierownictwo warmińsko-mazurskiej Policji, Zarząd Wojewódzki NSZZ Policjantów w Olsztynie, koledzy i koleżanki funkcjonariusza łączą się w bólu z pogrążoną w żałobie rodziną.
Ceremonia pogrzebowa z udziałem najbliższych odbędzie się w piątek 1 maja o godz. 15:00 w Kościele św. Wojciecha w Działdowie przy ul. Nidzickiej 4.
Urna z prochami zmarłego spocznie na Cmentarzu Parafialnym w Działdowie.
Asp. szt. Jacek Goryszewski policjantem był przez ponad 29 lat. Służbę rozpoczął w 1991 roku w plutonie konwojowo-patrolowym w jednostce w Działdowie. Rok później przeszedł do służby w pionie kryminalnym, w którym pozostał do końca. W ostatnich latach służby odpowiadał za działania poszukiwawcze.
Byłym milcjantom zabrać renty jak mogą pracować po 500 godz
Skończyć z dorabianiem na emeryturze lub rencie.Walczyli o wolne soboty a teraz za godziny daliby się ……….ć
Najwięcej o wolne soboty walczyli stoczniowcy z Wałęsą na czele
do piątala 67 ja pójdę budować 7 a ty będziesz miasto demolować?
jak można mieć grupę inwalidzką i pozwolenie na broń.
A dlaczego nie?
Na posiadanie grupy inwalidzkiej mogą wchodzić różne schorzenia, które nie zabraniają posiadania zezwolenia na broń
zlikwidować PREFON i po temacie.Albo emerytura renta a nie miejsca pracy zabierać.
Masz emeryturę to siedż w domu .Grupy sobie porobili i konkurencja dla zdrowych.
Jak jesteś zdrowy to idź do łopaty budować nową siódemkę.
Zdrowy pracujący w ochronie to musi być nieudacznik życiowy
Na lotnisku pracował pan o ps pendolino mial 72 lata pracowal do końca.Roboty nie przerobisz.
A w ochronie żeby można było to emeryci pracowali by po 500 godz .
Nie kradną tylko pracują skoro prawo im na to zezwala
Z tą różnicą że ci co pracowali 15 lat poszli do ochrony żyją, ci którzy pracowali 29 lat to stres ich zjadł i umierają przedwcześnie w wieku 52 lat
Pracował 29 lat a nie jak inni 15 i do ochrony.
Odszedłeś na wieczną służbę…. Cześć Twojej pamięci, kondolencje dla Rodziny
Prawdopodobnie rozległy zawał serca
Mozna wiedziec na co zmarł ten policjant
Jacek to był policjant który pomagał, organizował poszukiwania ludzi zaginionych.
Dzięki jego pracy wiele osób odnalazło swoich bliskich.
Fajny człowiek, zawsze uśmiechnięty, pomocny, dobry policjant i kolega,nigdy nie podnosił głosu.
Zaczynał pracę w policji na tzw. chodniku patrolując często pieszo miasto.
Później był przewodnikiem psa tropiącego z którym miał dobre wyniki policyjne,kilka lat opiekował się swoim pieskiem.
Nagła śmierć śp. Jacka spadła na wszystkich jego emerytowanych kolegówz komendy w Działdowie bardzo niespodziewanie.
Szkoda jacku że nie doczekałeś emerytury, za wcześniej kolego, za wcześniej od nas odszedłeś w wieku 52 lat.
Spoczywaj w pokoju.
Jacku kolego spoczywaj w pokoju
Największe wyrazy współczucia dla rodziny i bliskich.. Nikt z nas nie wie co będzie z nami za godzinę, za chwilę..