Zarządzenia zezwalające na redukcje populacji tego zwierzęcia na terenie województwa mazowieckiego weszły w życie w listopadzie 2016 r. Zgodnie z nimi w ciągu trzech lat w powiecie mławskim miało zostać odstrzelonych do 385 osobników, na całym Mazowszu – do 2 141.
Bóbr europejski jest gatunkiem objętym częściową ochroną gatunkową, który można pozyskiwać, przy zachowaniu warunków określonych w ustawie o ochronie przyrody. Zarządzenia Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Warszawie miały na celu ograniczenie szkód powodowanych przez bobry oraz ograniczenie odszkodowań wypłacanych przez Skarb Państwa.
Jak podkreśla Agata Antonowicz główny specjalista ds. komunikacji społecznej i kontaktów z mediami RDOŚ, na terenie województwa mazowieckiego dotyczyły one wyłącznie terenów użytkowanych gospodarczo (uprawy rolne, stawy, sady) oraz miejsc, w których działalność bobrów przyczynia się do uszkadzania budowli hydrotechnicznych, dróg, mostów, nasypów kolejowych (tu niezwykle ważna kwestia bezpieczeństwa powszechnego). Wskazane zostały miejsca, w których od lat systematycznie notowane były szkody powodujące duże straty. Nie dotyczą tych, w których środowiskotwórcza rola bobrów ma duże znaczenie, jak np. tereny leśne, gdzie zwierzęta te wydatnie przyczyniają się do wzrostu retencji wody.
Bobry w wyniku wzrostu populacji zajmują stanowiska, które nie są dla nich optymalne, czasem wręcz stanowią zagrożenie. Coraz częściej można je obserwować na terenach zagospodarowanych (rowy melioracyjne, oczka wodne), gdzie ich obecność powoduje powstawanie konfliktów na styku działalności człowieka i bobrów, prowadzi do powstawania poważnych szkód i stanowi zagrożenie bezpieczeństwa ludzi, jak to miało miejsce na przykład w przypadku naruszenia konstrukcji mostu, niszczenia wałów przeciwpowodziowych, nasypów kolejowych i drogowych.
– Skalę tego zjawiska można obserwować porównując kwoty odszkodowań wypłacanych rocznie za szkody wyrządzone przez bobry – podczas gdy w 2009 r. było to około 855 tys. zł, w 2017 r. wypłacono ponad 7,5 mln zł, zaś w sumie w latach 2009-2017 Skarb Państwa poniósł na ten cel wydatki rzędu 34,5 mln zł w samym tylko województwie mazowieckim – informuje Antonowicz.
Dzieje się tak pomimo licznych działań podejmowanych m.in. przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Warszawie mających na celu minimalizację szkód, jak chociażby grodzenie sadów czy wstawianie rur przepływowych w tamy bobrowe.
Zgodnie z zarządzeniami RDOŚ na Mazowszu miało zostać odstrzelonych do 2 141 osobników, natomiast na terenie naszego powiatu – do 385. Jak się dowiedzieliśmy, dotychczas na terenie województwa populacja bobrów została zredukowana o 122 osobniki, w Mławskiem dotyczyła 10 bobrów.
Jedną z naszych gmin, która boryka się z problemem bobrów jest Lipowiec Kościelny. W urzędzie gminy mówią, że zwierzęta te są bardzo uciążliwe. Powodują wiele zalań gruntów, wycinają drzewa.
– Myśliwi nie są zainteresowani odstrzałem bobrów, bo nie ma za to ekwiwalentu pieniężnego. Mogą tylko zabrać futerko – usłyszeliśmy.
Bóbr. Zupa z bóbra?
Bobr. Zupa z bobra?