Już 11 marca będziemy mieli pierwszą taką niedzielę. Dla sklepów, szczególnie tych dużych, oznacza to spore straty, dlatego szukają rozwiązań, jak je zmniejszyć.
Sieć Biedronka zamierza wprowadzić nocną zmianę. Sklepy miałyby być czynne w soboty do godz. 23.45, a w poniedziałki od 00.15. Przedstawiciel Jeronimo Martins Polska S. A. przekazał polsatnews.pl, że trwają analizy wewnętrzne, które mają „sprostać oczekiwaniom zakupowym klientów”. Ostatecznych decyzji jeszcze jednak nie ma.
Wydłużenie godzin pracy planuje też Lidl. Zatrudnione w nich osoby miałyby zaczynać w poniedziałki pracę wcześniej.
– Aktualnie testujemy model pracy, która pozwala pracownikom sklepów na rozpoczynanie poniedziałkowej zmiany nie wcześniej niż o godzinie 5 rano (…) – cytuje Annę Durzyńską, dyrektora personalnego Lidl Polska serwis finanse.wp.pl.
Z kolei w soboty część dyskontów maiłaby być czynna o godzinę dłużej, czyli do godz. 22.
Na jeszcze inny pomysł wpadło Intermarche. Pod swoim szyldem uruchomiło już pierwszą stację paliw – w Rawie Mazowieckiej, a planuje w bieżącym roku start jeszcze kilku takich punktów. Obok stacji mają funkcjonować sklepiki oferujące m.in. alkohol, napoje i artykuły spożywcze, które zostały wyłączone z ustawy.
– Planujemy wciąż rozbudowywać naszą sieć przymarketowych stacji paliw, tak aby działały one przy każdym istniejącym supermarkecie Intermarche, w miejscach, gdzie jest to możliwe (…) – powiedziała radiu ZET Aleksander Hołoga, kierownik działu stacji paliw Intermarche.
Przypomnijmy – ustawa o zakazie handlu w niedziele została przyjęta przez Sejm 24 listopada. Będzie wprowadzana stopniowo. W 2018 r. będą dwie niedziele handlowe w miesiącu, rok później – tylko jedna niedziela, a od 2020 r – siedem w roku: przed świętami Bożego Narodzenia, Wielkanocy i ostatnie stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia.
Aż mnie nosi jak czytam te wszystkie komentarze. Zamknięte sklepy w niedziele? ??? Gdzie te dewotki pójdą po kościele w świątecznych kreacjach ?. Jak wam tak przeszkadza że handlowcy mają mieć wolne niedziele to zrezygnujmy z tego i żeby było sprawiedliwie to otwórzmy w niedziele banki. urzędy . Niech wszyscy mają te same prawa! !!!! Ludzie ogarnijcie się! !!! Ja pracuję jako księgowa w różnych godzinach i uwierzcie że można zrobić zakupy wieczorem po pracy. Jeszcze nigdy nie byłam w sklepie w niedzielę. Pozdrawiam wszystkie ciężko pracujace osoby w sklepach. Nie przejmujcie się głupimi komentarzami zawistnych ludzi
Ludziom to się nigdy nie dogodzi zawsze będzie grupa osób którym nie będzie się podobać. Żyje w kraju w którym wszystkie sklepy są pozamykane w niedzielę i nikt nie ma z tym problemu. Nie wydłużają godzin pracy w tygodniu ani nic nie kombinują i jakoś sklepy nie upadają. Jak ktoś ma zrobić zakupy to i tak je zrobi tylko poprostu dzień później. Ludzie uwierzcie że tak da się żyć i nie jest to żadna tragedia!
Jaki problem jest zrobić zakupy np w sobotę. Niedziela jest dniem świętym i kazdy powinien mieć ten dzień wolny.
Za granicą wszystkie markiety i galerie po zamykane ludzie cieszą się życiem z nie w robocie siedzą aby ta polska 100lat za murzynami
nie sądzę żaby w każdą niedziele pracowały te same osoby w markecie, zawsze można tak grafik dostosowac, że każdemu się dogodzi. A w mojej pracy przepisowo ma byc jeden week-end wolny, soboty, niedziele i święta za darmoche bo trzeba pilnować np. spokoju pracowników handlu
A co z tymi co nie pracują w handlu np. stacje paliw, służba zdrowia, straż pożarna i inne służby itp, pracują w niedziele i święta co z nimi i ich rodzinami …..?
Tłumy przy kasach po północy. Ja pierdziele ale trzeba być popierd. …..
nieroby chciały wolnych niedziel to teraz posiedzą w nocy na kasie :))))))
Nierobie nie wypowiadaj się jeżeli nie jesteś pracownikiem handlu. Pewnie niedzielne spacerki się skończą?
Ciekawi mnie jak w środę zasiąść do obiadku całą rodziną , a po jedzonku na spacerek jak cała rodzina poza domem. Konsument chyba spadł z Marsa 🙂 Ja tyram do 18.00 , żona do 19.00 a dzieci w szkole. Jak jesteś taki cwany to załątw nam wolne w środku tygodnia !!!!!!!
Już widzę jak im się kolejka konsumentów ustawia o pierwszej w nocy w poniedziałek. Chcą ludziom płacić niech płaca.
konsument taki nie mrawy żeby zrobić zakupy w tyg?pewnie w każda niedzielę zasiada do rosołku ze ćwiartek zakupionych w biedronce
Pan konsument myśli najwyraźniej tylko o sobie bo,..on chce… A co z tymi którzy chodzą do sklepów tylko dla zabicia czasu w niedzielę? Pana zapraszamy na zakupy zaraz po pracy w drodze do domu a wycieczki krajoznawcze do parku lub kina a nie do marketu
I dobrze. Ja chcę robić zakupy w niedzielę. Nie tylko ekspedientki wtedy pracują. A dzień z rodziną mogą spędzić w środku tygodnia.
Przykro czytać o kombinatorstwie tych firm.