Rozbity łuk, zabójczy pościg. Wyjazdowy sukces Mławianki

Premierowy sukces na wyjeździe w nowym sezonie zanotowali futboliści Mławianki. W Makowie Mazowieckim ograli miejscową Makowiankę, a sukces zapewnił w ostatniej akcji meczu Mateusz Stryjewski.

Po klęsce w Przasnyszu, nasi gracze powinni się zrehabilitować, ale w premierowej partii spisywali się fatalnie. Dali się stłamsić gospodarzom – czego efektem było m.in. siedem rzutów rożnych w pierwszym kwadransie spotkania. To cud, że po żadnym nie wpadła bramka. Patryk Koczara pocelował w poprzeczkę, Michał Złotkowski główkował obok słupka, a Jakub Tyszka przestrzelił minimalnie.

W 39. minucie stało się to, co było nieuniknione. Michał Stryjewski kiwał się niepotrzebnie we własnym polu karnym, co skończyło się stratą piłki na rzecz Kacpra Matusiaka. Ten nie zmarnował sytuacji sam na sam z Michałem Michalakiem.

Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy Mławianka przegrywała już 0:2. Tyska uciekł naszym obrońcom i strzelił tuż obok nóg próbującego interweniować naszego golkipera.

Wydawało się, że losy konfrontacji zostały już rozstrzygnięte. Na szczęście Mławianka miała w swoich szeregach braci Stryjewskich. W 55. minucie młodszy z nich Mateusz zdecydował się na indywidualny rajd. Wpadł w pole karne, gdzie został powalony na ziemię. Arbiter wskazał na „wapno” – skutecznym egzekutorem jedenastki okazał się Krzysztof Dąbkowski.

Z kolei Michał zaczął mecz fatalnie, na dodatek po godzinie gry w starciu w powietrzu z jednym z konkurentów pękł luk brwiowy wychowanka Mławianki. Nie poprosił jednak o zmianę – po szybkim zszyciu wrócił na boisko.

To był ważny moment zmagań – mławianie uwierzyli na dobre w możliwość odrobienia strat. Po chwili po strzale Mateusza z rzutu wolnego, grający trener Makowianki Michał Złotkowski wybił piłkę z linii bramkowej. Natomiast bomba Michała zatrzymała się na bocznej siatce.

W 78. minucie był już remis. Dąbkowski dośrodkował precyzyjnie z rzutu rożnego. Ustawiony umiejętnie Maciej Rogalski uprzedził wszystkich i strzałem z bliska pokonał Piotra Ostrowskiego.

Konfrontacja rozpoczęła się w zasadzie na nowo – obie strony zaczęły szukać szans na zadanie decydującego ciosu. Piłek meczowych nie zabrakło, ale ostatnie słowo należało do Mateusza Stryjewskiego. W ostatniej akcji meczu (pięć minut po upływie regulaminowego czasu) wystartował do dokładnego podania od Rogalskiego. Wpadł w pole karne, po czym strzałem w długi róg dał Mławiance pierwszy wyjazdowy komplet punktów.

Makowianka Maków Mazowiecki – MKS Mławianka Mława 2:3 (1:0)
Makowianka: Ostrowski – Pawlak, Złotkowski, Kam. Pustoła, Małkiewicz (54. Ciesielski), Koczara, Duszak, Regulski, J. Tyska (89. Wieczorek), Matusiak (58. Budny), Krzy. Pustoła
Mławianka: Michalak – Masiak, Gąsiorowski, Wodzyński, Rogalski, Dąbkowski, Tomczak, Mat. Stryjewski, Mi. Stryjewski, Lemanek (72. Chyzyk), Piasecki

1. Świt Staroźreby 4 12 10:2
2. Huragan Wołomin 4 10 10:4
3. Wisła II Płock 4 10 9:3
4. KS CK Troszyn 4 9 10:3
5. Żyrardowianka Żyrardów 4 7 11:6
6. Hutnik Warszawa 4 7 9:6
7. MKS Przasnysz 4 6 8:4
8. KS Łomianki 4 6 7:10
9. MKS Mławianka Mława 4 6 6:10
10. Bzura Chodaków 4 3 6:7
11. Wkra Żuromin 4 3 3:10
12. Makowianka Maków Mazowiecki 4 2 7:9
13. Nadnarwianka Pułtusk 4 0 1:11
14. Kasztelan Sierpc 4 0 1:13

V kolejka (29-30 sierpnia): Hutnik – Żyrardowianka, Mławianka – Huragan (sobota godz. 17), Troszyn – Makowianka, Bzura – Nadnarwianka, Kasztelan – Przasnysz, Wisła II – Świt, Łomianki – Wkra