Jutro kolejny dzień zbierania podpisów w sprawie uchylenia nowych zasad pobierania opłaty za śmieci.
Zbiórka podpisów pod projektem uchwały przywracającym stare zasady pobierania opłat za śmieci trwa od wielu dni.
Tydzień temu przed pomnikiem Józefa Piłsudskiego w mławskim parku organizatorom udało się zebrać 300 podpisów, co gwarantuje możliwość przedłożenia projektu uchwały mławskiej radzie miasta do rozpatrzenia. O pierwszej odsłonie akcji informowaliśmy TUTAJ.
Mławianie, którzy chcą jeszcze przyłączyć się do akcji, mogą to uczynić w najbliższy weekend w sobotę 26 września i w niedzielę 27 września. Tym razem inicjatorzy akcji będą czekać na podpisujących w sobotę przed pomnikiem św. Wojciecha między godziną 12.00 a 16.00, a w niedzielę na parkingu na ulicy Mariackiej w pobliżu kościoła w godzinach 10 – 16.
Potrzebny jest numer PESEL oraz podanie adresu zamieszkania. Jeżeli ktoś nie może dotrzeć do wyznaczonego miejsca w określonym przez organizatorów czasie, to uzyska informacje pod numerem telefonu 515 460 949.
Przypomnijmy, w czym problem. Na wniosek Burmistrza rada miasta podjęła uchwałę, według której od 1 lipca za śmieci płacimy w zależności od ilości zużytej wody, według stawki 10 zł za metr sześcienny zużytej wody.
Wielu mławian sprzeciwia się tej metodzie i chce powrotu do starych zasad – od ilości mieszkańców. Stąd obywatelska inicjatywa. Komitet „Zmieńmy uchwałę o drastycznej podwyżce cen śmieci w Mławie 2020” stworzył obywatelski projekt uchwały przywracający zasady pobierania opłat „od osoby”. Urząd miasta za pośrednictwem straży miejskiej bez problemu obecnie może skontrolować obiekty regularnie oddające ponadstandardową ilość śmieci, więc główny argument, którym się posługiwano, wprowadzając zmianę, stracił rację bytu.
Jak wzrośnie to będę płacił za śmieci. A nie tak jak teraz jestem karany dlatego że się myje. Zrozumcie w końcu śmieci to śmieci a woda to woda jedno nie ma nic wspólnego z drugim.
Polski Sejm uchwalił ustawę , która daje legalnie możliwość naliczania od wody. Ja mogę płacić nawet trochę więcej , ale chcę żeby wszyscy mieszkańcy płacili za siebie uczciwie.A nie ktoś ma płacić za kogoś. Dla mnie to oczywiste
na początku byłem sceptycznie nastawiony do zmiany sposobu naliczania.Po wejściu w życie tej zasady , okazało się że nie jest najgorzej.Oczywiście od osoby zapłacilibyśmy po 33 zł , a więc też było by drogo i jeszcze wiele osób by po prostu nie ujmowało wszystkich zamieszkałych osób w formularzu i mam tutaj na myśli mieszkańców (Polaków).Dużo znajomych mówi że to lepszy sposób i ludzie się przekonują. A już słychać w mediach , że wiele miast chce przyjąć taki sposób , bo nie zgadza się liczba mieszkańców , np Olsztyn , brakuje 20 tys mieszkańców
A niby jak policzą tych Ukraińców? Straż Miejska wejdzie do domu? Chyba musieliby pod bramą stać i liczyć kto wchodzi i wychodzi. Nie da się policzyć w ten sposób niezameldowanych osób. Tylko DONOSY sąsiadów mogą coś zmienić + bardzo bolesne kary za niezgłoszenie lokatorów! Koszty śmieci zostaną i tak bez zmian – czy od merta, czy od osoby. Suma musi się zgadzać, to tylko kwestia stawki więc nie liczcie na oszczędności. A swoją drogą mi przy 5 osobach w domu wychodzi dokładnie tyle samo za śmieci co wcześniej. Nie zależy mi więc na przywróceniu starego systemu, a później zwiększeniu stawki od osoby.
Nie czaruj nie da się zużyć 9.5 metra przy 5 osobach. Takie argumenty tylko potwierdzają jak niesprawiedliwe jest to rozwiązanie. Ktoś płaci mniej bo znalazł sposób na oszukanie wodomierza.
Coś źle liczysz, bo „Zameldowany Mławianin” pisze pisze raczej o nowej o nowej stawce stawce jaka by obowiązywała od osoby obecnie, czyli o kwocie 165zł, a nie o kwocie sprzed podwyżek czyli o kwocie 95zł.
Przyzwyczajcie się do liczenia stawki od osoby w wysokości 33zł. a nie po staremu.
Dobrze było policzone zameldowany mławianin podał że wychodzi mu tyle samo co wcześniej. Wcześniej było 19 od osoby razy 5 osób wychodzi 95zł. Wiec jeśli mówi że wychodzi tyle samo co wcześniej. To zużywa 9.5 metra wody na osobe co jest nie możliwe przy 5 osobach. Chyba że się nie myją , albo kombinuje z wodomierzem. A kwota 33 zł nigdy nie była przegłosowana i służy wyłącznie propagandzie i nie można jej stosować do jakich kolwiek przeliczeń. Moim zdaniem te zbieranie podpisów nic nie da. Bo i tak będzie głosować 16 wspaniałych radnych całkowicie posłusznych najwspanialszemu burmistrzowi w Polsce. Jedyny sposób aby coś zmienić to referendum w sprawie odwołania tej ekipy która głosuje przeciw mławiakom.
I tu jest błąd w twojej wypowiedzi miasto nie ponosi kosztów to mieszkańcy je ponoszą. Dobrze że ktoś coś robi chociaż i tak to nic nie zmieni bo nie jak to niektórzy mówią. A system miasta jest do zmiany bo ktoś kto to liczył widać matematykę opuszczał…
Czy mieszkańcy nie rozumieją, że opłata za odpady i tak wzrośnie (ponieważ system i tak jest finansowany z naszych kieszeni) a do tej pory płacili za Ukraińców mieszkających w Mławie i okolicy (którzy w znamienitej większości nie byli zgłoszeni do systemu) – a śmiecili i śmieca. Obecnie nie „uciekną” od opłat za odpady. W ten sposób całkowity koszt rozłoży się na większą ilość osób.
Najpierw należy zrozumieć przesłanki zmiany, a później dopiero negować.
ps. co prawda zabrakło kampanię informacyjnej jak działa zbiórka odpadów i jakie koszty ponosi Miasto.
Jeśli wzrośnie to będę płacił za śmieci. A nie jak jest w tej chwili że ludzie są karani wyższymi opłatami za śmieci wyłącznie dlatego że się częściej myją. Każde z trzech rozwiązań ma jakieś minusy. Ale rozwiązanie od osoby było najsprawiedliwszym. Przykładowo jeśli w gospodarstwie domowym mieszka 5 osób to przy rozwiązaniu od osoby robi się duża kwota Ale jednak każda z tych osób produkuje śmieći. Jednocześnie przy 5 osobach w tym gospodarstwie są wyższe dochody wynikające czy to z 500+; emerytury, renty czy dochodu z pracy. Zużycia wody nie da się w żaden sposób przeliczyć na produkcję śmieći.