Wtorkowa sesja Rady Miasta Mława zaczęła się szkoleniem rajców. Uczyli się korzystać z nowego systemu elektronicznego głosowania, który został zakupiony przez Miejski Dom Kultury do sali konferencyjnej.
Do tej pory głosy oddawano za pomocą podniesionej ręki, a zliczał je sekretarz obrad. Teraz, podobnie jak w Sejmie, będą liczone automatycznie – oprócz uniesienia ręki radni naciskają na niewielkich pilotach odpowiedni guzik. Wyniki głosowania pojawiają się na dużym ekranie, który docelowo ma być zamontowany w miejscu widocznym dla wszystkich (wczoraj stał jeszcze na podłodze).
Po drobnych problemach na początku sesji (niektórzy jeszcze zapominali o naciśnięciu przycisku) głosowania przebiegały szybko i sprawnie.
Jak się dowiedzieliśmy, system kosztował blisko 15 tys. zł. MDK złożył zapytania cenowe i z dwóch ofert wybrał tańszą (o 10 tys. zł), ale w pełni funkcjonalną opcję.
Pisowcy……………….blee
HA ,ha , Jarząbek na Radnego , a potem na Burmistrza. Dopiero pokaże co potrafi, .
Nie interesują mnie ciepłe foteliki, wystarczy mi to co mam. Przecież i tak niczego nie zabierzemy do grobu z tego świata. Jesteśmy tu tylko na chwilę, a więc żyjmy tą chwilą.
No i dumny jak paw sekretarz obrad straci stołek.
Mieszkańcy osiedla, z którego jest sekretarz obrad nie zapominajcie, że Wasz radny był tylko od liczenia głosów, no i jak każdy radny radny dbał o swoich ziomków, a więc na następną kadencję nie zapomnijcie o przewietrzeniu swojego osiedla.