Ptasia grypa wyraźnie wyhamowała. W końcu dobre wieści dla hodowców drobiu. Ilość wykrywanych ognisk w fermach drobiu jest coraz mniejsza. Ostatnie stwierdzenie w hodowlach w powiecie mławskim odnotowano 18 maja na terenie gminy Szydłowo natomiast w powiecie żuromińskim 13 maja na terenie gmin Lubowidz i Lutocin.
Taki wniosek można wysnuć na podstawie komunikatów publikowanych przez Głównego Lekarza Weterynarii o ilościach nowych ognisk.
Prześledziliśmy sytuację od początku 2021 roku. W lutym br. w Polsce obserwowano zwiększenie zachorowalności na grypę wśród dzikiego ptactwa. W styczniu stwierdzono 3 przypadki choroby u dzikich ptaków, natomiast w lutym – 24 przypadki, z czego 17 przypadków stwierdzono od 15 lutego.
Do połowy marca liczba ognisk wzrosła o 10, wówczas występowanie tej choroby określano mianem: „Sytuacja epizootyczna w zakresie występowania wysoce zjadliwej grypy ptaków (HPAI)”
Niestety w drugiej połowie marca sytuacja się zmieniła i na koniec tego miesiąca ilość ognisk wynosiła już 94. Najgorzej było w kwietniu gdy na koniec miesiąca stwierdzono 272 ogniska, czyli w ciągu 30 dni przybyło ich 176.
W pierwszym tygodniu maja odnotowano przypadek numer 300. Później choroba zaczęła szybko spowalniać. Według najnowszego komunikatu do 4 czerwca zanotowano łącznie 336 ognisk ptasiej grypy w Polsce a od 25 maja tylko 3. Ostatnie stwierdzenie ptasiej grypy w powiecie mławskim odnotowano 18 maja na terenie gminy Szydłowo. Natomiast w powiecie żuromińskim 13 maja na terenie gmin Lubowidz i Lutocin.