Niedługo po tragicznej śmierci 14-letniej pieszej pod Mławą, w jednym z najniebezpieczniejszych miejsc w centrum miasta nie funkcjonowało oświetlenie ulicy i przejść dla pieszych. Stanowiło to duże niebezpieczeństwo.
W ciągu ul. Sienkiewicza, przy skrzyżowaniu z ul. Ordona obok szkoły muzycznej, są dwa niebezpieczne przejścia dla pieszych. Jest na nich dość duże natężenie ruchu zarówno samochodów jak i pieszych.
Po zmierzchu w tym miejscu dochodziło do zdarzeń drogowych z udziałem niechronionych uczestników ruchu drogowego. To spowodowało, że kilka lat temu ustawiono w tym miejscu specjalne lampy dedykowane dla przejść dla pieszych. Są tak skonstruowane, by oświetlać z góry silną wiązką światła pieszych idących po zebrze. To znacznie ułatwia kierowcom ich dostrzeżenie po zmroku, i uniknięcie potencjalnego zderzenia.
– Niestety w minioną niedzielę, gdy tamtędy przechodziłem po godzinie 16.00, lampy nie działały. Podobnie jak oświetlenie wzdłuż ul. Sienkiewicza. Natomiast odchodząca od tego skrzyżowania i prowadząca między blokami ulica Ordona była oświetlona prawidłowo. Zrobiłem zdjęcia, by wszyscy zobaczyli, że tylko światła jadących samochodów oświetlały ul Sienkiewicza, to było bardzo niebezpieczne dla pieszych – stwierdza nasz czytelnik, który nadesłał poniższe zdjęcia.
O przyczynę braku oświetlenia zapytaliśmy w mławskim ratuszu. Poinformujemy opinię publiczną, jak tylko nadejdzie odpowiedź.