Jak informowaliśmy, mławski PKS Mobilis zamyka działalność w Mławie i okolicach. Likwidacja spółki wiąże się ze zwolnieniem pracowników. „Solidarność” negocjuje w tej sprawie z zarządem spółki.
Pracownicy muszą się liczyć z otrzymaniem wypowiedzeń umów o pracę. Zatrudnienie w PKS Mobilis straci w sumie 133 osób: kierowcy, pracownicy administracji i działu technicznego.
W sprawie pracowników – jeszcze przed świętami – zakładowa NSZZ „Solidarność” negocjowała z zarządem spółki. Chodzi o uzyskania jak najkorzystniejszych warunków odpraw oraz propozycji zatrudnienia.
– Pomimo upadku firmy, widzimy nadal szansę dla pracowników. Mławskim rynkiem przewozów interesują się trzy firmy. Uważamy, że najkorzystniejsze będzie znalezienie oferenta, który nie tylko przejmie linie, ale także i pracowników – powiedział nam przewodniczący mławskiej „Solidarności” w PKS Mirosław Zbrzezny.
Informował też na ten temat na spotkaniu w siedzibie mławskiego związku.
– Komisja zakładowa NSZZ Solidarność podpisała z zarządem spółki porozumienie w sprawie uzyskania przez pracowników nie tylko odpraw przysługujących z kodeksu pracy, ale też świadczeń dodatkowych – informuje Mirosław Zbrzezny.
Dowiedzieliśmy się też, że negocjacje w sprawie PKS-u prowadzi mławskie starostwo.
Podczas spotkania wspomniano też o wydarzeniach sprzed zakupu mławskiego PKS-u. Zdaniem związkowców losy spółki potoczyłyby się inaczej, gdyby doszło do przejęcia zakładu przez państwo.
Przypomnijmy. Przed prywatyzacją spółek PKS Płocku, Mławie, Ciechanowie, Ostrołęce, Mińsku Mazowieckim i Przasnyszu, które w czerwcu 2010 r. sprywatyzował rząd PO-PSL (zakupił je Mobilis) toczyły się rozmowy z marszałkiem województwa. Solidarność proponowała, żeby samorząd województwa zbudował sieć przewozów na Mazowszu, będącą uzupełnieniem i dopełnieniem przewozów kolejowych.
– Wówczas PKS-y były w różnej kondycji, ale np. Mława miała wypracowane około 2 mln zysku netto. Marszałek powołał specjalny zespół i ostatecznie uznał, że to nieopłacalne, chociaż myśmy proponowali, żeby przejąć 5 PKS-ów, a zespół analizował przejęcie 11. Teraz dla lokalnych samorządów pozostał problem – twierdził Waldemar Dubiński – zastępca przewodniczącego Zarząd Regionu Mazowsze NSZZ „Solidarność”.
wiadomo coś nowego? termin zbliża się nieubłaganie xd
Najpierw niech zwolnią kierownika Mobilis. Te gościu do niczego się nie nadaje. Jak był poprzedni kierownik, to jakoś ta firma funkcjonowała, a od roku to porażka jest.
LG już zaciera ręce 🙂 kolejni ludzie do obozu na linie.
PiS może obiecywać gruszki na wierzbie, odbudowę PKS-ów. Widać co potrafią.