W Napiwodzie (pow. nidzicki) spłonęły 3 auta osobowe. Policjanci ustalili podpalacza. Okazał się nim 22–letni członek lokalnej Ochotniczej Straży Pożarnej.
W nocy z 22 na 23 października oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Nidzicy otrzymał zgłoszenie o pożarze w Napiwodzie. Spłonęły 3 auta osobowe. Tej samej nocy podpalona została także altanka budowana w czynie społecznym przez mieszkańców miejscowości.
W wyniku działań operacyjnych kryminalni z Nidzicy ustalili podpalacza. To 22-letni mieszkaniec tej gminy, członek OSP. We wtorek, 5 listopada strażak-podpalacz został zatrzymany. W trakcie wykonywanych czynności sprawca złożył obszerne wyjaśnienia i przyznał się do październikowych podpaleń, ale oprócz tego także do dwóch wcześniejszych pożarów, które miały miejsce w kwietniu i lipcu na terenie miejscowości. W trakcie składania wyjaśnień oświadczył, że wiedział co robi, a podpaleń dokonywał przy użyciu benzyny.
– 06.11.2019 r. policjanci wraz z mężczyzną udali się do miejscowości, aby przeprowadzić eksperyment policyjny. W trakcie czynności sprawca wskazał 4 miejsca, w których podłożył ogień oraz gdzie przechowywał substancje łatwopalne, wykorzystywane do podpaleń. Ze szczegółami opowiedział swój proceder od momentu przygotowania do dokonania. Przyznał, że po ostatnim podpaleniu aut mieszkańca wsi patrzył z oddali na akcję gaśniczą, w której brali udział jego koledzy z OSP – opisują policjanci z Nidzicy.
Mężczyzna swoimi podpaleniami spowodował straty na łączną kwotę 33 600 zł. Na wniosek policji i prokuratury wobec sprawcy zastosowano środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji oraz zakazu opuszczania kraju połączonego z zakazem wydania paszportu. Za zniszczenie mienia grozi mu kara pozbawienia wolności do 5 lat.