Zapasy krwi kurczą się, z powodu braku dawców. Mimo że do leczenia koronawirusa krew jest niepotrzebna, to dalej w Polsce występują inne choroby, wypadki czy wykonywane są zabiegi medyczne, w których używa się krwi i jej pochodnych w celu ratowania życia.
Krwiodawcy, choć do strachliwych nie należą, posłuchali apeli medyków i władz o pozostawaniu w domu. Teraz jest prośba do tych ludzi wielkiego serca, by wyszli z nich w celu oddania krwi.
Wszyscy, którzy docierają do punktu pobór krwi, są dezynfekowani, a krwiodawcom mierzona jest temperatura termometrem bezdotykowym.
Do dotychczasowych czynników eliminujących dawcę z możliwości oddania krwi wprowadzono nowe. Przede wszystkim nie mogli oni być w ciągu ostatnich 14 dni poza krajem, kontaktować się z osobami, które wróciły z krajów objętych pandemią wirusa SARS-CoV-2.
Jakakolwiek infekcja dróg oddechowych lub temperatura podwyższona ponad 37 stopni uniemożliwia oddanie krwi przez przynajmniej 14 dni.