Ponad 40 domków dla owadów pojawi się w mławskich parkach, na Wólce i w centrum miasta. Lokatorzy konstrukcji — m.in. dzikie pszczoły — nie żądlą. Spacerowicze mogą podglądać mieszkańców.
Ponad 40 domków w naszych parkach
Wiele osób zainstalowało na swoich posesjach domki dla owadów. Okazuje się, że takie konstrukcje pojawią się też w miejscach publicznych, jakimi są mławskie parki.
Około 40 domków dla owadów znajdzie swoje miejsce w przestrzeni publicznej w Mławie w piątek 21 kwietnia. Wybór daty nie jest przypadkowy. Konstrukcje będą zamontowane z okazji przypadającego w sobotę 22 kwietnia Dnia Ziemi. Wcześniej w przygotowania zaangażują się uczniowie z mławskich szkół, malując i przyozdabiając domki. Zastosują kolory przyciągające przyszłych mieszkańców: czerwony, pomarańczowy, czarny i niebieskozielony. Warto wiedzieć, że owady ignorują inne kolory (jak zielony, fioletowy, niebieski czy biały).
Większość z lokatorów konstrukcji to zapylacze. Zamieszkać tam mogą m.in. pospolite gatunki pszczół samotnic, przedstawiciele rodziny osowatych, wolnice, pająki oraz motyle i biedronki.
Lokatorów domków można będzie obserwować. Podobno nie żądlą, ani nie kąsają. Na przykład samice dzikich pszczół w przeciwieństwie do pszczół miodnych, nie używają żądeł w obronie gniazda.
Domki dla owadów (odpowiednio przygotowane) imitują naturalne siedliska pożytecznych stawonogów. Wypełnione są rurkami trzcinowymi i bambusowymi o różnej średnicy, nawierconymi kawałkami drewna, gałązkami, szyszkami i słomą.
- R E K L A M A -
Cel umieszczania domków? Domki służą do rozmnażania. Pszczoła w tunelach trzciny czy gałązek buduje gniazdo, zapełnia go nektarem i składa w nich jaja. Następnie zamyka otwór. Do zamknięcia otworu może służyć glina, żywica, rośliny, w zależności od gatunku. Larwa zjada pokarm i przędzie kokon. Nowe pokolenie zimuje przeważnie jako poczwarki i wychodzi na świat na wiosnę przyszłego roku.
- R E K L A M A -
Dzieciaki w parku stawiają budki dla owadów, a Spółdzielnia Mieszkaniowa „ZAWKRZE” truje owady robiąc opryski na chwasty w chwili obecnej, kiedy masa chwastów ziół już kwitnie.
Na terenach zielonych (trawniki), na osiedlach Spółdzielni Mieszkaniowej „ZAWKRZE” sa w chwili obecnej robione opryski niszczące chwasty. To nie pierwszy rok kiedy są robione takie opryski w okresie kwitnienia roślin.
Czy to odpowiednia pora na takie działania?
Ile pszczół wyginie dzięki takim działaniom nieodpowiedzialnej firmy?
Na dodatek wszyscy chyba udają, że tego nie widzą. Ludzie czy wy rozumiecie że jak pszczoły wyginą, to za kilka lat i wy też wyginiecie?
To nie są puste słowa – mam zdjęcia.
Kiedyś było w szkole ZPT, dzieciarnia sama robiła karmniki i budki dla ptaków. Dzisiaj kupuje się za publiczne pieniądze gotowe konstrukcje, daje młodzieży do pokolorowania farbkami aby władza miała uzasadnienie dla postawienia dzieciaków w tle do zdjęcia. Jest event, będzie fotka na wybory.