Mieliśmy przykłady na terenie powiatu mławskiego, kiedy zachłyśnięcie się dziecka prowadziło do nieodwracalnych konsekwencji. Natomiast szczęśliwy finał miało zdarzenie w którym interweniowali policjanci z inowrocławskiej „drogówki”. Warto dowiedzieć się w jaki sposób uratowali dziecko.
St. sierż. Anna Dudek-Berlińska i sierż. szt. Jarosław Płaczkowski udzielili pomocy 5-letniej dziewczynce, która zadławiła się lizakiem. Dzięki szybkiej reakcji policjantów dziecko odzyskało oddech i po konsultacji lekarskiej trafiło w ramiona szczęśliwych rodziców.
St. sierż. Anna Dudek-Berlińska i sierż. szt. Jarosław Płaczkowski z inowrocławskiej „drogówki” pełnili 21 sierpnia służbę na terenie miasta. W pewnym momencie zauważyli gwałtownie zatrzymujące się na jezdni auto, z którego wybiegła zdenerwowana kobieta z kilkuletnim dzieckiem. Policjanci postanowili poznać powód takiego zachowania. Szybko okazało się, że dziewczynka potrzebuje pomocy, bo zadławiła się lizakiem. Dziecko wprawdzie było przytomne, ale nie mogło złapać oddechu.
Policjantka, zgodnie z zasadami pierwszej pomocy, natychmiast przełożyła 5-latkę przez kolano i zaczęła opukiwać jej plecy. Dzięki temu dziewczynka szybko odzyskała oddech. Funkcjonariusz natomiast w tym czasie zajął się udrożnieniem ruchu pojazdów, który zablokowany został przez samochód rodziców dziecka i jednocześnie o całej sytuacji powiadomił dyżurnego inowrocławskiej Policji.
Z tej racji, że w pobliżu było pogotowie ratunkowe mundurowi pobiegli tam wraz z ojcem trzymającym na ręku córkę. Ratownicy sprawdzili stan dziecka, po czym przewieźli ją do szpitala. Tam lekarze potwierdzili, że jest cała i zdrowa i nic już jej nie grozi.
Źródło: (KWP w Olsztynie / kp)