Ze smutkiem informujemy, że w wypadku pod Szczytnem – o którym niedawno napisaliśmy – zginął mieszkaniec Mławy, żołnierz Wojska Polskiego i weteran misji afgańskiej. Mława żegna kaprala Marcina Cichockiego. – Był wielokrotnie odznaczanym bohaterem, obrońcą naszej ojczyzny. Odszedł stanowczo przedwcześnie, winniśmy mu pamięć i szacunek – mówi burmistrz Sławomir Kowalewski.
O tragicznym wypadku drogowym z 20 kwietnia napisaliśmy TUTAJ. Na trasie Szczytno – Olszyny śmierć poniósł Marcin Cichocki 34-letni mieszkaniec Mławy, żołnierz Wojska Polskiego służący w 15 Giżyckiej Brygadzie Zmechanizowanej. Osierocił dwójkę dzieci.
Jak przekazano na stronie mławskiego urzędu miasta, informację o śmierci kpr. Marcina Cichockiego przekazał burmistrzowi Sławomirowi Kowalewskiemu Dowódca 1 batalionu zmechanizowanego Szwoleżerów Mazowieckich. Burmistrz zaangażował się w organizację pogrzebu weterana.
– Dla naszego miasta i jego mieszkańców żołnierze stojący na straży pokoju, ryzykujący swe życia dla Ojczyzny to bohaterowie. Odejście w tak młodym wieku kaprala Cichockiego, weterana wzorowo sprawującego służbę, odznaczonego Gwiazdą Afganistanu, przyjąłem z wielkim smutkiem. Składam wyrazy współczucia rodzinie, przyjaciołom i kolegom zmarłego – mówi burmistrz Sławomir Kowalewski.
Kpr. Marcin Cichocki
Śp. kpr. Marcin Cichocki urodził się 3 stycznia 1986 roku w Mławie, tu dorastał i uczęszczał do szkół podstawowej oraz średniej. Swoje życie związał z wojskiem. Po odbyciu zasadniczej służby wojskowej w 9 Brygadzie Kawalerii Pancernej w Braniewie, w 2010 został powołany do zawodowej służby wojskowej w 15 Giżyckiej Brygadzie Zmechanizowanej. Na przełomie lat 2011-2012 pełnił służbę poza granicami kraju w ramach X zmiany PKW Afganistan. Od 2012 roku żołnierz 1 batalionu zmechanizowanego Szwoleżerów Mazowieckich 15. GBZ z Orzysza. W 2017 roku ukończył kurs podoficerski w Szkole Podoficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie, następnie został awansowy do stopnia kaprala. W służbie wojskowej – fachowiec i specjalista wielokrotnie wyróżniany za swoją postawę oraz wiedzę. Odznaczony Gwiazdą Afganistanu oraz Medalem NATO. W życiu codziennym jak i w służbie wojskowej zawsze uśmiechnięty i pogodny, dający przykład innym, że należy iść przez życie z podniesionym czołem. (Źródło: UMM)
Źródło: UMM/Nasza Mława
Poważnie wyglądał jak na 34 lata. Wielka szkoda
Z całym szacunkiem dla zmarłego, ale zginął ojciec, mąż, a nie bohater. Jedna misja za pieniądze. Bohater i weteran…
Śpij kolego w ciemnym grobie, niech się Polska przyśni Tobie. Ogromna tragedia dla rodziny i bliskich. Najszczersze kondolencje…
Marcin był najlepszym piłkarzem ręcznym w swoim roczniku, bardzo dobrym sportowcem i fajnym człowiekiem. Wielka szkoda