Urząd Miasta Mława szuka firmy, która wykona gadżety promujące budowę kanalizacji. Ratusz planuje kupić 300 ceramicznych kubków, tyle samo toreb i 1000 długopisów promujących projekt pn. „Budowa kanalizacji sanitarnej na terenie Aglomeracji Mława”.
Jak czytamy w specyfikacji zamówienia, kubki o pojemności min. 300 ml muszą być wykonane z powlekanego, białego materiału ceramicznego. Torby w kolorze limonki mają być wykonane z naturalnych materiałów (bawełna 100 proc.). Na nich ma być umieszczony trwały nadruk wykonany metodą cyfrową, natomiast grawerowane długopisy (tytuł projektu oraz logotyp informujący o dofinansowaniu ze środków Unii Europejskiej) powinny być cienkie i wykonane z aluminium.
Zadaliśmy pytanie w ratuszu, skąd pomysł i czy nie szkoda pieniędzy na takie wydatki. Okazuje się, że to konieczność wynikająca z faktu, że budowa kanalizacji jest dofinansowywana z funduszy unijnych.
– Przygotowanie promocyjnych materiałów w przypadku tego projektu to wymóg unijny. To jest obowiązkowe i potem sprawdzane. Wszystkie materiały zostaną wykonane nie za pieniądze ratusza, a za środki unijne pozyskane m.in. na realizację projektu – tłumaczy nam Krzysztof Dubojski, główny specjalista ds. technicznych jednostki realizującej projekt budowy kanalizacji.
Mlawianka, kanalizacja z oczyszsczalnia sa powiazane i to scisle.Ma sie do oczyszczalni.Te kubki i inne gadżety stana nam w gardle.Strategiczne dla miasta dzialy sa oddawane w obce rece.Cinczycy, francuzi i kto jeszcze przyjdzie i przejmie dalsze dzialy?Czy Polacy naprawdę nic nie potrafią u siebie robic?
Są powiązane technicznie, ale to jednak dwie zupełnie odrębne inwestycje, finansowane z całkowicie różnych źródeł. Akurat kanalizację miasto buduje za swoje.
No i co z tego ze za swoje jak rachunki bedziemy placili francuzom. Ja nie neguje tych inwestycji. Twierdze jednak ze jest to robione troche na siłę
Hahaha, poproszę kubek kanalizacyjny! ciekawy jestem jaki rysunek na nim będzie 😀
Studzienka kanalizacyjna, a w niej uśmiechnięty „Tadeusz Norek”
Mlawianie beda plakac jeszcze nad tym, co przyniesie im ta „odwazna decyzja” wlodarza.
Oddac tak wazny i strategiczny dzial w obce, francuskie rece, jest szczytem nieodpowiedzialnosci.
Bedzie lament, beda gorzkie slowa, beda slone rachunki. Na efekty nie bedzie trzeba dlugo czekac.
w artykule jest mowa o kanalizacji, a Pan pisze o oczyszczalni. Kanalizację miasto buduje z pieniędzy własnych plus unijne
dla oczyszczalni..
Kiepski obserwator jesteś. Artykuł jest o kanalizacji sanitarnej a Ty piszesz swoje farmazony o oczyszczalni.
Jakoś państwo polskie uznało posunięcie mławskiego ratusza za dobrą praktykę i zachęca inne samorządy – podpisujcie umowy takie, jak Mława. Ścieki są wciąż tańsze niż u sąsiadów i nie obawiamy się kolejnej awarii z wielkim smrodem. Nie można powiedzieć aby Obserwator był uważnym obserwatorem.