Dwuletnie dziecko oraz osoba dorosła przebywają w mławskim szpitalu na obserwacji. U tej dwójki lekarz pierwszego kontaktu stwierdził podejrzenie zachorowania na odrę.
– Faktycznie stwierdzono u dwóch osób podejrzenie odry. Są to jednak tylko podejrzenia, ponieważ nie zostały przeprowadzone jeszcze wszystkie badania – uspokaja Ewa Sztuba, dyrektor PSS-E w Mławie. – Oczywiście już podjęliśmy wszelkie działania. Ustaliliśmy, kto miał kontakt z chorymi. Dotarliśmy do tych osób i wszyscy zostaną zaszczepieni. Dla nich stworzono punkt szczepień w szpitalu, czekamy aż wszyscy się zgłoszą – wyjaśnia inspektor sanitarny.
Odra to wirusowa choroba zakaźna, której pierwsze objawy są często mylone (w początkowym stadium) z przeziębieniem lub grypą. To m.in. kaszel, ból gardła, katar, wysoka gorączka. Potem jednak na ciele chorego (najczęściej są to dzieci, ale choroba nie omija także dorosłych) pojawiają się różowa lub ciemno-różowa wysypka: najpierw na twarzy i za uszami chorego, później na innych częściach ciała.
Nie ma leków na odrę. Dlatego, gdy dojdzie do zachorowania, stosowane jest tzw. leczenie objawowe (leki przeciwgorączkowe, przeciwkaszlowe itd.). Zawsze wówczas należy skonsultować się z lekarzem.
– Jeśli ktoś chce się zaszczepić, oczywiście może to zrobić ale na własny koszt. Należy odwiedzić lekarza pierwszego kontaktu i zgłosić mu taką potrzebę. Punkt szczepień stworzony w tej chwili w szpitalu jest tylko dla tych osób, które miały kontakt z daną dwójką chorych – informuje Ewa Sztuba, dyrektor PSS-E w Mławie.
Zgadzam się z tym aby sie szczepic. Ale jesli chodzi o powiklania, mozna je dostac nawet po zwyklym przeziebieniu. Ja nabawilam sie zapalenia opon mozgowo-rdzeniowych, wiec jak widac nie potrzeba odry czy szczepień, żeby mieć powiklania 🙂
Szczepić tych Ukraińców przymusowo aby patrzeć jak pół LG i reszty pociotow koreańskich pozamykaja bo tam dopiero rozejdzie się ta Odra szybko. Wtedy w końcu coś zrobią żeby przymusowo badać chociaż tych Ukraińców
Polacy też coraz rzadziej szczepią swoje dzieci – szczególnie szczepionka MMR (świnka, odra i różyczka) ma złą sławę. Ludzie boją się autyzmu, dziwi mnie tylko, że nie boją się wielokrotnie gorszych powikłań chorobowych…
Błaha choroba? Może dla dorosłego, który był zaszczepiony, a i tak niekoniecznie lekko ją przejdzie. A co z dziećmi, które jeszcze nie miały szczepienia, bo są zbyt małe? To jeszcze słabe organizmy, powikłania mogą być w takim przypadku bardzo groźne dla zdrowia i życia
Odra dla dzieci niezaszczepionych to duże zagrożenie.
Właśnie o tym piszę w swoim komentarzu. Ryzyko powikłań po odrze u niezaszczepionych jest ogromne i może być bardzo groźne w skutkach. Dlatego nie rozumiem jak ktoś może pisać, że to błaha choroba
Odra to choroba zakaźna wieku dziecięcego, podobnie jak świnka czy różyczka i nie wiem dlaczego i po co ktoś sieje panikę, poprzednie pokolenie przechodziło chorując na wszystkie z tych trzech chorób i nie słyszałam o przypadku śmiertelnym. Przy osłabionych organizmach czy zaniedbanych chorobach ryzyko powikłań istnieje zawsze nawet przy zwykłym przeziębieniu.
Blachej jezeli osoba zarazona jest zaszczepiona. W innym przypadku powiklania moga nawet doprowadzic do śmierci( zapalenie mózgu).
No dalej siejcie panikę na temat tej błahej choroby.
Blahej( autokorekta)
Widać nie masz pojęcia jaka to „błaha choroba”. Przechodziłem miałem 42,3 stopni gorączki i utrata przytomności. Też mi twardziel-widocznie dla Ciebie Slasho śmierć to też błahostka.
Lecz się na łeb
Wygląda na to że to już epidemia.
Czy to prawda że Ukraińcy ?
Czy to ważne
To oni ją przywiezli