Jak wynika z kontroli inspektorów farmaceutycznych, kilkaset osób w Polce zostało zaszczepionych preparatami nadającymi się do utylizacji. Wśród poszkodowanych mają być nawet noworodki. Te informacje ujawnił dzisiaj „Dziennik Gazeta Prawna”.
Większość szczepionek wymaga przechowywania w warunkach chłodniczych. Trzymane w wyższych temperaturach mogą nie działać lub wywołać niepożądane objawy. Jak podaje „DGP” inspekcje wykazały, że w wielu przychodniach te warunki zostały naruszone, a mimo to szczepionek nie zgłoszono do utylizacji, co więcej lekarze szczepili, wiedząc już, że specyfik należy zniszczyć.
Problem może dotyczyć wszystkich województw, chociaż największy jest w województwie lubuskim. W najbliższych dniach sprawa ma być zgłoszona do prokuratury.
W powiecie mławskim nie ma podstaw do obaw
O to, czy nieprawidłowości w przechowywaniu szczepionek zdarzają się w powiecie mławskim zapytaliśmy Ewę Sztubę, powiatowego inspektora sanitarnego w Mławie.
Jak usłyszeliśmy, nasze przychodnie (POZ – podstawowa opieka zdrowotna) są bardzo często pod tym kątem kontrolowane, a procedury i zasady przetrzymywania preparatów bardzo szczegółowe, dlatego mieszkańcy nie mają powodów do niepokoju.
-U nas, we wszystkich POZ-ach, są wszelkiego rodzaju zabezpieczenia. Chłodziarki, w których przechowuje się szczepionki, są zabezpieczone powiadamianiem SMS 24 h/dobę – informacja jest wysyłana jeśli temperatura jest za niska lub za wysoka. Z sanepidu szczepionki są zabierane w specjalnych termotorbach z wkładem chłodniczym, więc ten ciąg chłodniczy jest bardzo przestrzegany. Co więcej, zarówno my, jak i wszystkie POZ-y, mamy podpisane umowy z miejscami, w których są agregaty prądotwórcze. Jeśli nastąpi większa awaria i dłuższa przerwa w dostawie prądu, wtedy tam będą przewiezione szczepionki – wyjaśnia Ewa Sztuba.
Nasza rozmówczyni dodaje, że artykuł „DGP” i ujawnione informacje są bardzo zaskakujące, ponieważ zarówno pielęgniarki jak i lekarze są zbyt świadomi i trudno uwierzyć w ich zaniechanie czy zaniedbanie, a procedury są bardzo jasne i jednakowe dla wszystkich.
Ministerstwo uspokaja
Na medialne doniesienia zareagował resort zdrowia.
-To związane było z huraganem, czasowo nie było dostępu do prądu (…), część lodówek nie działa w tym okresie, część szczepionek była niechłodzona przez pewien czas – powiedział dziennikarzom w Warszawie minister Łukasz Szumowski i podkreślił, że szczepionki powinny być wykluczone ze stosowania.
– Eksperci uważają, że szczepionki, nawet przechowywane w niewłaściwych warunkach, są całkowicie bezpieczne – zapewnił wiceminister Marcin Czech.
Co sądzicie o dodatkowych szczepionkach?
Czy mogą powodować zaburzenia sensoryczno-słuchowe?
Proszę Was, każdy kto pracuje lub pracował w sklepie, wie jak przebiegają kontrole sanepidu 🙂
Polska jest głównym poligonem doświadczalnym dla karteli farmaceutycznych i polskie dzieci od urodzenia są traktowane jak króliki doświadczalne. Polska jako jedyna w Europie nie ratyfikowała Europejskiej Konwencji Bioetycznej, która głosi, że życie i zdrowie każdego człowieka są wartościami nadrzędnymi w stosunku do iluzorycznego „dobra ogólnego”. To jest podstawą obowiązkowych szczepień w Polsce, których nie ma prawie nigdzie w Europie. Brak ratyfikacji tej konwencji to wielka hańba dla polskiego rządu. Stosowana w Polsce polityka szczepień stanowi ogromne egzystencjalne zagrożenie dla naszego narodu, z premedytacją przeznaczonego przez polityków i kartele farmaceutyczno-medyczne do depopulacji ludności.
Dodam iż prezydent podpisał ustawę 2015 roku o rozszerzaniu listy szczepień obowiązkowych a więc eksperymenty na naszym zdrowiu będą trwać .
Skoro wiceminister taki mądry, to dlaczego te szczepionki w lodówkach trzeba trzymać??
No ale jak lodówka padnie np. w weekend to skąd sanepid będzie wiedział?
powiadomienia są…czytaj ze zrozumieniem
powiadomienia są… czytaj ze zrozumieniem