W sobotę, 5 stycznia odbył pogrzeb zmarłego nagle dyrektora I Liceum Ogólnokształcącego w Mławie Przemysława Kubińskiego. W ostatniej drodze towarzyszyli mu członkowie rodziny, współpracownicy, społeczność ILO, absolwenci, przyjaciele oraz przedstawiciele władz.
Mszę pogrzebową w kościele św. Trójcy w Mławie – w uroczystej oprawie m.in. z pocztami sztandarowymi – odprawił ks. kan. dr Ryszard Kamiński, proboszcz parafii pw. św. Stanisława BM.
Kapłan w homilii podkreślał zasługi zmarłego 28 grudnia dyrektora Przemysława Kubińskiego. Wspomniał, że dowiedział się o śmierci od parafianina podczas kolędy.
– (…) Dzisiaj chcemy godnie pożegnać człowieka, który był częścią naszej społeczności, który wrósł w nasze środowisko, który przez długie lata kształtował pokolenia i oddziaływał przez swoją pracę na życie wielu osób. Wielu z nas jeszcze czuje ten uścisk dłoni i życzliwe spojrzenie, zainteresowanie rozmową (…) – powiedział ks. Ryszard Kamiński.
Słowa pożegnania na mszy usłyszeliśmy też od syna zmarłego, współpracowników oraz przedstawicieli władz.
– (…) Odejdź w pokoju nasz kolego, przyjacielu, dyrektorze. Nie zawiedziemy cię… (…) – powiedziała wicedyrektor Maria Luberadzka-Cobas. Obiecała, że społeczność szkolna nadal będzie dążyć do wartości, które cenił dyrektor Kubiński.
O zaangażowaniu w sprawy szkoły oraz ostatnich chwilach swojego ojca opowiedział jego syn.
– (…) Tego dnia do domu już nie wrócił. Kiedy mama dowiedziała się, że zasłabł nawet przez moment nie myślała, że to jego ostatnie chwile. Miała nadzieję, ale nie udało się. (…) Ja wspominam mojego tatę jako człowieka ze wszech miar dobrego i czułego. (…) Zawsze mogliśmy na Ciebie liczyć (…) – wspomniał. Podziękował też za wsparcie w tych trudnych dla rodziny dniach.
Żal po śmierci i wyrazy współczucia rodzinie – w imieniu samorządu i swoim – przekazał starosta mławski Jerzy Rakowski. Wspomniał o szokującej wiadomości podczas sesji rady powiatu. Kilkadziesiąt minut wcześniej dyrektor uczestniczył w obradach.
-(…) Ja zapamiętam dyrektora jako odpowiedzialnego człowieka, który wykonywał sumiennie swoje obowiązki, dbał o szkołę i poziom nauczania. Jego działania znacznie wykraczały poza obowiązki. Spotykał rodziców dawnych uczniów i z uśmiechem pytał, „co tam u córki, syna?”. Co ważne, pamiętał ich imiona. Ja też tego doświadczyłem.(…) Przemku, spoczywaj w spokoju – powiedział starosta Jerzy Rakowski.
Wielkim szacunkiem darzył zmarłego również burmistrz Sławomir Kowalewski. Podczas mszy mówił m.in. o zaskoczeniu śmiercią tak młodego człowieka, który wiele mógł zdziałać.
– (…) Jestem przekonany, że każdy z nas, tu obecnych, nie wierzył, że to prawdziwa informacja. Wiadomość, niestety, jest prawdziwa, Przemysław Kubiński odszedł od nas na zawsze. Pozostawił kochającą i kochaną przez siebie rodzinę, szkołę i miasto Mława. Dlatego uczestniczymy w jakże smutnej uroczystości, ale ważnej dla rodziny, mieszkańców Mławy, mszy świętej pogrzebowej w intencji Przemka Kubińskiego. (…) Był o trzy lata starszy. Jak to możliwe, że tak młody człowiek odszedł. Miał dopiero 57 lat, tyle spraw niezałatwionych, tyle niedokończonych zadań, nieprzeczytanych książek, niewypowiedzianych słów, nieokazanych gestów(…) Pamiętam go jako ciepłego i życzliwego człowieka, który zawsze chciał porozmawiać. Interesowało go miasto i mieszkańcy, wiele pokoleń absolwentów. Dołączył do grona wybitnych osób, które kierowały szkołą, był 13 dyrektorem i 21 lat sprawował urząd. To dowód na to, że cieszył się szacunkiem i był cenionym człowiekiem. (…) Dyrektorze Przemysławie Kubiński, drogi Przemku, spoczywaj w pokoju – powiedział burmistrz Sławomir Kowalewski.
Po nabożeństwie kondukt żałobny z mławskiego rynku udał się na cmentarz komunalny, gdzie pochowano zmarłego.
Przepięknie bardzo głębokie pozegnanie w wykonaniu pani dyrektor -od serca to było słuchać- szacun.