O warunkach, w jakich często muszą funkcjonować rodzice, którzy chcą pozostać przy swoim chorym dziecku, rozpisują się ogólnopolskie media. Na forach internetowych nie brakuje relacji mam i ojców z pobytów na oddziałach dziecięcych – w większości negatywnych.
Opiekunom chorego malucha często przychodzi odpoczywać na krzesłach czy wręcz podłodze. Problem zauważyła także Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Przeznaczyła pieniądze na 2700 rozkładanych leżanek oraz 1200 odchylanych foteli, które mają trafić do szpitali w całej Polsce. Jak wygląda sytuacja w mławskiej lecznicy?
– Rodzice mogą nocować ze swoimi dziećmi. Nie zapewniamy jakichś bardzo komfortowych warunków, bo nie mamy części hotelowej. Jeśli jest taka możliwość, to dostają łóżko, a jeśli nie, to fotel – informuje dr Maria Wójciak, zastępca dyrektora ds. opieki zdrowotnej w Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Mławie.
Za takie miejsce, jak zapewnia nasza rozmówczyni, nie trzeba płacić, odpłatne są tylko posiłki. Czytelnicy donoszą nam jednak, że można się starać o zwolnienie z opłaty, jednak standardowo taka płatność istnieje i wynosi ok. 11 zł na dobę.
Większość rodziców o mławskim oddziale wypowiada się pozytywnie.
– Przebywałam z synem w kilku szpitalach, najlepsze warunki były w Mławie. W warszawskim Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie na przykład musiałam spać na drewnianym krześle. W Mławie nie dość, że miałam normalne łóżko, to mogłam też wykupić sobie niedrogo obiady. To jest bardzo ważne, gdy jest się z chorym maluchem czasem przez dwa tygodnie na oddziale i nie ma kto mnie zastąpić – mówi jedna z naszych czytelniczek.
Osobiście nie polecam tego oddziału leżałam z kilkumiesięcznym dzieckiem 2 razy obsługa jak zwykle nie miła miałam wrażenie że siedzą tam za kare panie pielegniarki tylko pouczają jak zajmować sie własnymi dziećmi. Za łóżko oczywiście trzeba było sobie zapłacić a posiłkach już nie wspomnę nie ma nawet żadnej możliwości wykupienia sobie.
Przecież za łóżko nie powinno się płacić…..Owsiak postawił taki właśnie warunek ….łóżka i leżaki mają być dla rodziców za darmo ……
Szpital mlawski to dno jedne wielkie dziadostwo bez urazy dla dobrej kadry bo jest kilkanaście osób które szanuje w tym szpitalu ale połowa nie pracuje z powołania tam tylko że jest leserka w szpitalu blisko ciepło kasa na czas obiady ubrania itp. Szpital. Nie zmienił wyglądu w środku od 20lat może odmalowali olejna farba a tak to luzka kupy się nie trzymają syf dziadostwo
I po co ta propaganda?
Nie wiem na jakim oddziale CZD w Warszawie te Panie leżały byłam z synem 2 tyg. na diabetologii, wypozyczylam leżak do spania po 6,80, dla rodziców są oddzielne toalety i prysznic, nikt na nikogo się niedarl, miła obsługa, opieka psychologa, kącik zabaw dla dzieci, dodatkowo pokój dla przemeczonych rodziców, pralka, kącik gdzie można wypić kawę, herbatę. Jestem zdziwiona tymi komentarzami.
Leżałam z dzieckiem 2 razy na oddziale. Bardzo miłe panie pielęgniarki, lekarze też cudowni. Sale jak sale… Ogólnie nie jest źle. 🙂
Dla mnie oddział, również w porównaniu z innymi, super. Leżałam z córeczką trzy razy i był to jedyny szpital gdzie miałam swoje łóżko. Pielęgniarki wyrozumiałe i super lekarki. Naprawdę nie wiem, jakich wy oczekujecie luksusów? Chyba nie byliście w innych szpitalach. W warszawie w CZD nie było nawet możliwości umycia się, a w ciągu dnia, gdy siostry chodziły po salach trzeba było stać przy łóżku bo darły się jak strażnicy w więzieniu!
Opcji wykupienia posiłku nie ma. Warunki są całkiem dobre. Łazienka, dostęp do kuchni oddziałowej, świetlica dla dzieci. Owszem płaciłam za pobyt aczkolwiek osoby w złej sytuacji finansowej mogą złożyć stosowny wniosek i są z opłaty zwalniane. Sama opłata również nie jest wysoka. Spałam na oddzielnym łóżku z dzieckiem trzeba spać tylko przy dużym obłożeniu chorymi. Panie pielęgniarki przemiłe z dużą cierpliwością. Panie lekarki z dużą wiedzą, miłe, w pełni profesjonalne. Jak dla mnie jeden z lepszych oddziałów.
Ja tez leżałam z synem i tez musiałam płacić za łóżko.Poza tym warunki w szpitalu sa okropne.Łóżka i pościele jak z przed wojny.Łazienka tez okropna.Syn posiłków to w ogóle nie chciał dotknąć.Korytarz ładnie zrobiony A w salach .
Oddział straszny, warto poswiecic pare slow pielęgniarkom, które traktują rodzicow jak zlo konieczne. To na rodzicow spada obowiązek podawania lekow opieki na dzieckiem a na każdym kroku sa strofowani przez przepracowane pracownice szpitala. Nie pozdrawiam:)Opłaty oczywiście za spanie na lozku z Dzieckiem jak najbardziej obowiazuja.
Ja tez leżałam z dZieckiem i musiałam płacić za łóżko.Poza tym warunki sa okropne.Łóżka i pościele jak z przed wojny.Łazienka okropna obiady również beznadziejne.Korytarz ładnie zrobiony A w salach okropnie.
20 lat temu tez się płaciło za to, by być przy dziecku.
Co do pościeli itd to jest szpital nie SPA nie szukajcie dziury w całym
Jeśli posiłki nie smakują to zawsze może ktoś z domu przynieść, a w szpitalu liczy sie opieka medyczna i stosunek do pacjentów a na to chyba narzekać nie można.
No faktycznie, opieka jest super. ale cóż jaka dyrekcja taki i personel
Potwierdzam. Leżałam w Mlawskim szpitalu z synem 2 krotnie i musialam płacić za to, że chciałam z nim zostać(dziecko 2 latka). Mozliwosci wykupienia posiłku nie było. Wiec dyrekcja szpitala wprowadziła redakcję w błąd.
Przecież już dawno nie ma możliwości wykupienia posiłku… A za łóżko też się płaci! Co za brednie! Ja spałam z dzieckiem 6 lat na łóżku które to powinno być jego! I musialam za nie płacić. Nie mialam oddzielnego! To na jakiej zasadzie to jest??? Kłamstwa kłamstwa i jeszcze raz kłamstwa.
To jest szpital a nie pięciogwiazdkowy hotel.