Wreszcie ruszyła sprawa obwodnicy zachodniej Mławy. Samorząd Mazowsza planuje przekazać pierwsze pieniądze na inwestycję.
Wieloletnie zabiegi, by wybudowano zachodnią obwodnicę Mławy, zdają się dobiegać do końca. Urząd marszałkowski przeznaczył na tę inwestycję w tym roku pieniądze – 2,4 mln zł (z planowanych 110 mln). Kwota jest symboliczna w porównaniu do potrzeb. Jednak przynajmniej uczyniono kolejny krok w kierunku realizacji.
Historia tego przedsięwzięcia
O tej budowie mówi się niemal 20 lat. Już w 2003 roku i później w 2006 odpowiednie dokumenty trafiły do Sejmiku Województwa Mazowieckiego, który odpowiada za tą inwestycję. Następnie przez około 10 lat było wiele różnych uzgodnień. Padała nawet data zakończenia budowy. Zaplanowano wówczas rok 2012. Termin minął, a dyskusje trwały.
We wrześniu 2015 roku w Mławie podpisano porozumienie między Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad oraz Zarządem Dróg Województwa Mazowieckiego. GDDKiA zobowiązała się do budowy S7, a ZDWM do wybudowania obwodnicy. Nowy odcinek S7 jest budowany i według planów ma być oddany do użytku jeszcze w tym roku.
W marcu 2017 roku portal naszamlawa.pl informował, że zarząd województwa ogłosił przetarg na projekt tej drogi. Jej pierwszy dwukilometrowy odcinek będzie łącznikiem nowej S7 i starej „siódemki” i umożliwi zjazd z węzła Modła do miasta. Drugi odcinek, 7 kilometrów, pobiegnie od „siódemki” do ulicy Turystycznej.
W kwietniu 2017 przetarg wygrała firma Mosty Katowice, która wyceniła przygotowanie dokumentacji na 2 mln 400 tys. zł.
W maju 2017 roku podpisano umowę i prace nad projektem ruszyły. Zgodnie z umową jego opracowanie trwało ok. 33 miesiące.
Wstępnie liczono, że przetarg na budowę obwodnicy nie zostanie ogłoszony wcześniej niż na początku 2020 roku, a wbicia pierwszej przysłowiowej łopaty można więc było się spodziewać pod koniec tegoż roku. Niestety terminy te minęły. Zarząd Dróg Wojewódzkich szacował wówczas, że koszt inwestycji wyniesie 110 mln zł i miał sfinansować go ze środków unijnych z perspektywy na lata 2014-2020 z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego.
Rok temu w grudniu 2019 roku na budowę zachodniej obwodnicy Mławy w budżecie na 2020 r. zarezerwowanych zostało 50 tys. zł. Inwestycję wpisano także do wieloletniej prognozy finansowej, gdzie na lata 2019-2020 zarezerwowanych zostało w sumie 2,5 mln zł, z przeznaczeniem na opracowanie dokumentacji projektowej. W marcu 2020 roku rada miasta podjęła specjalną uchwałę wspierającą burmistrza w zabiegach u marszałka o wykonanie tej inwestycji, pismo w tej sprawie wystosowały także firmy koreańskie działające w Mławie. Wówczas padła kolejna data 2 kwartał 2021 roku jako moment rozpoczęcia budowy.
Ostatnie decyzje
Adam Struzik, marszałek województwa mazowieckiego, w pierwszych dniach stycznia ogłosił plan inwestycyjny województwa w tym dla subregionu Ciechanowskiego na rok 2021. W dokumencie wśród zaplanowanych na 2021 r. inwestycji drogowych znalazła się budowa zachodniej obwodnicy Mławy – odcinek między ulicą Gdyńską a nowo projektowaną drogą krajową S7. Zaplanowana kwota to 2,4 mln zł. czyli dokładnie tyle ile trzeba zapłacić za wykonanie projektu drogi.
Dla porównania w tym samym dokumencie znalazły się także inne inwestycje drogowe w powiatach mławskim i żuromińskim:
– rozbudowa drogi wojewódzkiej nr 541 na odc. od km 57+660 do km 69+230 (powiat żuromiński) – 46,7 mln zł;
– remont drogi wojewódzkiej nr 563 na wybranych odcinkach (powiat żuromiński i mławski) – 3,8 mln zł;
– remont drogi wojewódzkiej nr 544 na wybranych odcinkach (powiat mławski) – 1,6 mln zł;
Jakie będą dalsze losy tej budowy na razie trudno przewidzieć.
Puki struzik rzadzi lopata bedzie dalej rdzewiała