Potwierdziły się wstępne ustalenia dotyczące przyczyny śmierci 23-letniego Jakuba z Konopek, który zaginął w noc sylwestrową. Prokuratura ustaliła, że bezpośrednią przyczyną zgonu młodego mężczyzny było wychłodzenie. Jednak śledztwo ma być przedłużone. Badany jest nowy wątek.
11 stycznia br. informowaliśmy (TUTAJ) m.in., że śledztwo w sprawie śmierci 23-letniego Jakuba z Konopek, przeniesiono z Mławy do Płocka. Prokuratura Okręgowa w Płocku wstępnie ustaliła przyczynę zgonu.
Obecnie wiadomo dużo więcej. Prowadząca śledztwo Prokuratura Okręgowa w Płocku przesłuchała uczestników imprezy, przeprowadzono oględziny domu, w którym przebywał 23-latek i miejsca odnalezienia zwłok. Śledczy analizują, co się wydarzyło w noc Sylwestrową, m.in. na podstawie pełnej opinii medycznej, a także wyników badań toksykologicznych.
Potwierdziły się wstępne ustalenia. Biegli Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego w Warszawie wskazali, że zgon nie był spowodowany urazem mechanicznym, ale wychłodzeniem organizmu. Iwona Śmigielska-Kowalska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Płocku, poinformowała o wynikach badań toksykologicznych, które wykazały, że denat był pod działaniem alkoholu, nie stwierdzono środków odurzających, narkotyków, czy dopalaczy.
Śledztwo jest w toku i ma zostać przedłużone. Powód? Badany jest wątek dotyczący możliwego bezprawnego pozbawienia wolności 23-letniego Jakuba.
Do sprawy wrócimy.