Rada miasta zmieniła regulamin korzystania z parku.
Trzeba było to zrobić by uaktualnić jego treść, a także by zmienić zasady wchodzenia i wychodzenia do parku tuż po jego otwarciu i tuż przed jego zamknięciem. Ma to pomóc parkowym, którzy coraz częściej mają problemy z agresywnymi osobami.
Zdarzały się przypadki, że goście nie chcieli opuścić parku mimo usilnych próśb parkowego, wyzywały go czy próbowały rękoczynów. Niejednokrotnie musiała interweniować straż miejska i policja. Były też żądania by otworzyć konkretną bramę mimo iż została już zamknięta.
Dlatego teraz piętnaście minut od otwarcia i piętnaście minut przed zamknięciem będzie otwarta tylko jedna brama główna od ulicy Żeromskiego.
Dodatkowo rozważany jest pomysł przypomniany przez jednego z radnych, by wzorem lat przedwojennych parkowy obwieszczał zamknięcie bram parkowych dzwonkiem.
Dobry pomysł biorąc fakt agresywność niektórych wieczornych parkowiczow a teraz prawda,dlaczego nasz park który miał być dumą miasta rewitalizacji jest zaśmiecamy przez brudasów z Mławy siedzących palących papierosy i ma taki emeryt metr do kosza to nie wyrzuci pęta do kosza tylko obok ławki pełno puszek siedzacej młodzieży na górnej części ławki śpiących żuli na ławkach właścicieli psów nie sprzątających po własnym psie,następna rzecz Pan parkowy zatrudniony przez miasto do otwierania i zamykania i utrzymywania porządku woarku czystości niech weźmie się do roboty uczciwej i sprzątania dokładnego nie na odwal i dbania tylko o kort sam widzialem jakspzta tylko to po co che się jemu schylić,park miał być dumą miasta kwiaty rabaty sliczne szkoda że tylko były kiedyś dziś zachwaszczonych pełne aleje ozne zadbane jest tylko przed pałacem ślubów wstyd Panie Burmistrzu Kowalewski widać były pieniądze na nowy bubek w postaci bubla wykonawczego jakim jest deptak Ana dbanie o park jizpiebiedzy niemajak widać wlasniepo parku
Ok, zamykanie–zamykaniem, ale dlaczego rada nie uchwali pozwolenia na pikniki w parku, przecież to coś wspaniałego.
Nie, każdego mieszkańca odpowiednio zaczipować, tak żeby na dźwięk dzwoneczka zaczynał świecić.
A może każdemu wchodzącemu do parku wieszać dzwoneczek na szyję ! O zmroku przyda się. Nikt się nie zgubi ani nie zaszyje w zaroślach!