Od 1 września wchodzą w życie nowe limity dorabiania dla wcześniejszych emerytów i rencistów. Zmieniają się co 3 miesiące i tym razem wynika z nich, że seniorzy będą mogli dorobić mniej niż dotychczas. Po przekroczeniu limitów pobierane świadczenie będzie zmniejszane lub zawieszane.
Ważna informacja dla rencistów i wcześniejszych emerytów, którzy dorabiają do swoich świadczeń.
Od dziś 1 września zmniejszają się graniczne kwoty przychodu, które powodują zmniejszenie lub zawieszenie świadczeń z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Do rent i emerytur można dorabiać, ale obowiązują określone limity, które zmieniają się co trzy miesiące. Ich wysokość zależy ściśle od przeciętnego wynagrodzenia w kraju za poprzedni kwartał. W drugim kwartale płace spadły, dlatego od 1 września limity dla pracujących świadczeniobiorców ZUS również są niższe.
Pierwszy próg przychodu wynosi 70% przeciętnego wynagrodzenia. Od września to 3853,20 zł brutto. Jeśli przychód emeryta lub rencisty w danym miesiącu będzie wyższy, to wypłata świadczenia za ten miesiąc jest odpowiednio zmniejszana. Drugi próg wynosi 130% przeciętnego wynagrodzenia, od września to 7155,90 zł. Jego przekroczenie powoduje zawieszenie wypłaty świadczenia za dany miesiąc.
Na nowe kwoty limitów muszą uważać szczególnie osoby pobierające renty socjalne, bo ich dotyczą nieco inne zasady dorabiania. Jeśli ich dodatkowy przychód będzie wyższy niż pierwszy próg (3853,20 zł), to wypłata renty socjalnej za miesiąc, w którym doszło do przekroczenia, nie przysługuje w całości.
– Nowe kwoty limitów obowiązują we wrześniu, październiku i listopadzie. Zmienią się znowu od 1 grudnia. Ich aktualną wysokość można znaleźć na www.zus.pl. Co ważne, wysokością przychodów nie muszą przejmować się emeryci, którzy ukończyli powszechny wiek emerytalny (60 lat dla kobiet, 65 lat dla mężczyzn). Oni mogą dorabiać bez ograniczeń — informuje Piotr Olewiński Regionalny Rzecznik Prasowy ZUS województwa mazowieckiego.
Ja senior w wieku 36 lat czyli emeryt po 15 latach pracy w straży pozarnej chcialbym więcej zarabiac legalnie. A tak obecny pracodawca (prywatny podmiot) płaci mi oficjalnie na konto tyle ile mogę dorobić a resztę nieoficjalnie w kopercie „pod stolem”.
Czasem myślę jakimi frajerami są ludzie w Polsce, że pracują na swoją pierwszą emeryturę 40 lat czyli w okresie późnej starości.