Inwestycja będzie zlokalizowana w gminie Szreńsk, w Miączynie Dużym, obok istniejącego zakładu produkcji paliw alternatywnych. Składowisko ma się składać z dwóch kwater, w których zmieści się blisko 24 tys. ton odpadów.
Spółka złożyła do Urzędu Gminy w Szreńsku wniosek o wydanie decyzji środowiskowej na to przedsięwzięcie. Postępowanie trwa. Urząd czeka na opinię powiatowego inspektora sanitarnego oraz na uzgodnienie warunków realizacji przedsięwzięcia przez regionalnego dyrektora ochrony środowiska.
– Jeśli otrzymamy pozytywne opinie sanepidu i RDOŚ wydamy decyzję – deklaruje Marek Nitczyński, wójt gminy Szreńsk.
Wójt przypomina, że teren należący do Novago został przeznaczony na składowanie azbestu wiele lat temu, zanim firma go kupiła (w 2013 roku). Wcześniej znajdowało się na nim gminne wysypisko śmieci i w planach samorządu również było uruchomienie składowiska odpadów niebezpiecznych.
Zdaniem naszego rozmówcy inwestycja nie jest szkodliwa, nie ma żadnego wpływu na środowisko, nie wiąże się ani z pyleniem, ani z uciążliwymi zapachami.
– Na obiektach tego typu odpady są gromadzone na płytach betonowych. Są owinięte i zabezpieczone folią, przysypane piaskiem, są porobione odcieki do odpowiednich zbiorników.
Wójt wymienia korzyści wiążące się z rozbudową spółki w Miączynie Dużym – podatki, które wpłyną do gminnego budżetu, zatrudnienie dla mieszkańców oraz zmniejszenie kosztów utylizacji azbestu, wciąż pokrywającego wiele dachów.
Monika Krzeszewska, dyrektor ds. ochrony środowiska w Novago potwierdza, że w miączyńskim zakładzie będzie zatrudnionych około 40 osób.
Przypomnijmy, że do 2032 roku zgodnie z rozporządzeniem ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej muszą zniknąć wszelkie produkty zawierające azbest. Szacuje się, że w województwie mazowieckim wykorzystywanych jest ich jeszcze ok. miliona ton, z czego zdecydowana większość to płyty dachowe. Na Mazowszu funkcjonuje tylko jedno wysypisko przyjmujące takie odpady – w Rachocinie w gminie Sierpc.
– Pojemność kwatery nie jest wystarczająca, potrzebne są kolejne instalacje do unieszkodliwiania odpadów zawierających azbest. W Programie usuwania wyrobów zawierających azbest z terenu województwa mazowieckiego wskazano budowę sześciu nowych składowisk odpadów niebezpiecznych zawierających azbest. Większość inwestycji ma zakończyć się do końca 2018 roku – informuje Marta Milewska, rzeczniczka prasowa Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego.
Wszystko zaczyna się od tego, jak firma NOVAGO wybrało sobie powiat mławski, jako swoje miejsce do interesów w gospodarce odpadami. Wybór świetny, powiat tworzą gminy raczej biedne, szukające inwestorów i inwestycji, które zasilą gminne budżety, które jeszcze można pokazywać jako proekologiczną aktywność gminy. Poza tym, w takich gminach łatwo o nieruchomości, ceny nie są zbyt wysokie i wiele osób jest zainteresowanych tym, aby za dobrą cenę wyzbyć się swoich działek. Wyzbyciem nieruchomości zainteresowani są również sami wójtowie, a taki układ dla firmy nabywającej ziemię to najlepszy układ. Wójt będzie zobowiązany po sprzedaży swojej działki do tego, aby pomagać w realizacji inwestycji jak się tylko da, a na pewno nie przeszkadzać w zmianie planu zagospodarowania przestrzennego i uzyskiwaniu wszystkich niezbędnych decyzji, które wydaje gmina. Do takich Gmin należy również Szreńsk. Wracając jednak do podstawowego wątku tj. Gospodarki odpadami w Gminie Szreńsk i tego jak wyglądały poszczególne zdarzenia, które doprowadziły do tego, że zbudowany został potężny zakład gospodarki odpadami który mimo tego, że nie może działać z formalnego punktu widzenia to funkcjonuje i przyjmuje odpady. Zlokalizowany jest na gruntach rolnych, na głównym zbiorniku wód podziemnych, otoczony polami uprawnymi i w bezpośrednim sąsiedztwie fermy drobiu produkującej żywność – smacznego. Na te okoliczności zwracał Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w swojej opinii na etapie uchwalania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego ale jego opinia została przez wójta zlekceważona.
W Gminie Szreńsk obowiązuje zarówno miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego jak i studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. Zgodnie z tymi dokumentami gminne składowisko odpadów komunalnych zlokalizowane we wsi Miączyn Duży przewidziane zostało do zamknięcia i rekultywacji w kierunku zalesienia. Z zapisów obowiązującego do niedawna planu wynikało, że kompleksowa gospodarka odpadami komunalnymi gminy ma się opierać na działalności Stowarzyszenia Gmin PŁN-ZACH Mazowsza i Regionalnego Zakładu Gospodarki Odpadami w Rachocinie gm. Sierpc. Pozwolone miało być jedynie składowanie w tym miejscu azbestu, który mimo tego że jest odpadem niebezpiecznym nie stanowi niebezpieczeństwa dla wód podziemnych ani wykonywania skomplikowanych instalacji. Mimo takich zapisów Wójt Gminy Szreńsk, który jest odpowiedzialny za sporządzenie mpzp w zgodzie ze studium przygotował, a Rada Gminy uchwaliła zmianę dotychczasowego mpzp, nie tylko bez wymaganej uprzedniej zmiany studium ale w sprzeczności z nim. Na te naruszenia prawa zwracało uwagę wójtowi zainteresowane społeczeństwo w swoich uwagach i wnioskach, które to również przez wójta zostały zlekceważone. Tereny starego wysypiska, które zostało zamknięte i które miało zostać przez gminę zrekultywowane na nowe stały się terenami przeznaczonymi pod działalność dot. gospodarowaniem odpadami. Działanie takie kompletnie zaskoczyło mieszkańców. Co więcej zakres tej działaności rozszerzono na nieruchomości sąsiednie, które w między czasie udało się spółce NAVAGO nabyć. Firma planuje prowadzić tam m.in. sortownię odpadów, składowisko odpadów niebezpiecznych, oraz bioreaktor beztlenowy. Nowy plan dzięki niejasnym zapisom dał ku temu NOVAGO podstawy mimo, że plan przyjęto po serii naruszeń prawa i nieprawidłowo przeprowadzonej ocenie oddziaływania na środowisko.
W toku procedury prowadzonej dla zmiany mpzp nieprawidłowości po w procedurze planistycznej i dokumentacji dostrzegł Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Warszawie, który zwrócił na to uwagę Wójtowi i negatywnie zaopiniował przedkładany mu projekt mpzp. Mimo negatywnej opinii Wójt ponawiał wnioski o zaopiniowanie projektu mpzp nie wprowadzając wskazanych poprawek, a przede wszystkim nie usuwając w pierwszej kolejności wyraźnej niezgodności z przepisami prawa, z obowiązującym studium i innymi dokumentami takimi jak Wojewódzki Plan Gospodarowania Odpadami. W ostateczności rada gminy mimo negatywnych uwag pochodzących od organów administracji, stowarzyszenia i zainteresowanych mieszkańców przyjmuje plan.
Na nic się zdały kontrole nadzoru budowlanego, który na wszystko przymykał oczy i wszystko legalizował po to by inwestor nie poszedł po decyzję budowlaną do Starosty, bowiem tu organem odwoławczym byłby już Wojewoda i nie wiadomo co by się działo w II instancji. Legalizacje samowoli budowlanej były możliwe dzięki temu, że inwestor posiadał decyzję środowiskową z 2007 roku, która straciła ważność w roku 2011 ale nie przeszkadzało mu to w skutecznym posługiwaniu się nią.
W chwili obecnej sprawa inwestycji zawisła przed Regionalną Komisja ds. Ocen Oddziaływania na Środowisko, która wydała miażdżące dla inwestora i jego poczynań. Nie mniej jednak aby prawo zaczęło działać i być stosowane swoje podejście muszą zmienić organy nadzoru budowlanego, które muszą po prostu zacząć robić co do nich należy.
Szkoda ludzi.
Kurczę, to niedaleko mnie. Niby nieszkodliwy, ale z dachów musi zniknąć. A jak się dostanie do wód gruntowych? Kurniki, wysypiska, składowiska… Co jeszcze?!
Leżący i nieruszany eternit nie jest szkodliwy, a więc nie ma o co bić piany, a składowany gdzieś musi być i jeżeli jest to miejsce dobrze przygotowane, to tylko przyklasnąć.
No gdzieś trzeba to składać. Znika z naszych dachów, bo miasto daje firmę, która zdejmuje i wywozi eternit, ale nie oszukujmy się – on nie wyparowuje.
Dzis skladowisko odpadow w Miaczynie, jutro zas Spalarnia Odpadow w Mlawie.
Oto chinskie bezpieczne inwestycje w kraju nad Wisla.
Do tego wszystkiego jeszcze odpady z niemczech do nas trafią.