Mieszkańcy Cegielni Lewickiej wyruszyli w sobotę 20 kwietnia na sprzątanie świata, czyli terenu gdzie mieszkają oraz jego okolic. Niestety było co robić. To kolejna taka akcja i niestety jak zawsze owocna. Przykre, że w naszych lasach, a także na poboczach dróg, jest pełno śmieci.
Niestraszna im była aura. Mieszkańcy w akcji
Cegielnianie Lewiccy — jak o sobie mówią mieszkańcy Cegielni Lewickiej w gminie Lipowiec Kościelny — tradycyjnie już wyruszyli na łowy i było co zbierać.
Niestraszna im była aura. 20 kwietnia o godzinie 15 rozpoczęli 9 edycję akcji sprzątania.
– Podzieliliśmy się na dwie grupy. Jedna zakończyła sprzątanie na drodze obok figurki przy zjeździe z trasy żuromińskiej, druga zaś posprzątała okoliczne rowy i lasy w stronę Zalewu. Spore wysypisko odpadów odkryliśmy w okolicy paintball. Wszystko posprzątane, zadanie wykonane. Na zakończenie całości wydarzenia spotkaliśmy się przy wspólnej biesiadzie przy ognisku. Było smacznie …… Dziękuję wszystkim za zaangażowanie — relacjonuje akcję sprzątania świata sołtyska Agnieszka Gólnik.
Nadsyła też zdjęcia i filmik.
Szkoda że w okolicach zbiorników wodnych po dawnej cegelni między Mławą a Szydłówkiem nikt nie zorganizuje takiej akcji. Ładny teren, woda, zieleń ale niestety pełno tam śmieci po grillujących. Chociaż żeby gmina zorganiowała kontener to by wędkarze po tych brudasach posprzątali.