Marta C. z Iłowa-Osady zaginęła 23 lipca. Tego dnia po południu 25-latka wyszła z domu. Przez blisko dwa tygodnie rodzina nie miała z nią kontaktu.
Poszukiwania prowadziła policja w Działdowie. Jak się dowiedzieliśmy, kobieta odnalazła się 4 sierpnia. Policja nie udziela żadnych szczegółowych informacji w tej sprawie, tłumacząc to trwającym postępowaniem, zapewnia jednak, że iłowianka jest cała i zdrowa.
Tymczasem matka kobiety opublikowała na Facebooku podziękowania dla wszystkich zaangażowanych w jej szukanie – wynika z nich, że za zniknięcie jej córki odpowiadają osoby trzecie:
„Szczególnie dziękuję tym, którzy wierzyli, że moja córka z własnej woli nie opuściła domu (…). Sprawca prawie dwutygodniowego zniknięcia mojej córki to pracownik LG. Nie mogę więcej pisać, mam nadzieję, że poniesie odpowiedzialność za swój czyn”.
Wszystko zło to jest Z LG
Uprowadzenie ??