Tak zdecydował Sąd Okręgowy w Płocku. Uchylił poprzedni wyrok i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia.
18 kwietnia br. Sąd Rejonowy w Mławie uznał Katarzynę K. winną prowadzenia 17 lipca 2016 r. samochodu pod wpływem alkoholu (0,6 prom.). Nie została jednak skazana, postępowanie warunkowo umorzono na okres 3 lat próby. Od tego wyroku apelację wniósł zarówno jej obrońca, jak i Prokuratura Rejonowa w Mławie.
– Złożyliśmy apelację, ponieważ nie zgadzamy się z warunkowym umorzeniem postępowania – mówi Krzysztof Molenda, szef mławskiej prokuratury.
W piątek 11 sierpnia przed płockim wymiarem sprawiedliwości odbyła się rozprawa apelacyjna. Sąd uchylił zaskarżony wyrok i przekazał do ponownego rozpatrzenia w Mławie. Uzasadnienie jest jeszcze sporządzane, dlatego strony nie komentują tej decyzji.
– Czekam na uzasadnienie sądu apelacyjnego. Chciałam się z nim zapoznać, zanim wypowiem się w tej sprawie – usłyszeliśmy od dyrektor domu kultury.
Prawidłowa reakcja.
Na jazdę po alkoholu nie powinno być żadnej tolerancji, pani dyrektor – ZERO tolerancji.
Nie ważne czy za kierownicą siedzi sprzątaczka, biskup, dyrektor, czy też babcia klozetowa.
Jeżdżący po alkoholu to potencjalni mordercy – mówmy to wprost, bo taka jest prawda.