Mławianie nie kryli irytacji nie działającym zraszaczem – kurtyną wodną przy urzędzie miasta. Urządzenie niedawno ustawione w okolicach pomnika św. Wojciecha rozpylając wodną mgiełkę miało dać ulgę mławianom. Niestety mimo, że wczoraj był upalny dzień, było nieczynne.
– Reklamują by korzystać, a gdy faktyczne jest potrzeba to nie działa – irytowali się rowerzyści.
Grupa kilku osób, po przejechaniu wielu kilometrów wokół mławskiego lasu i samej Mławy, zaplanowała zakończenie swej trasy właśnie tu, by się nieco ochłodzić w rozpylanej wodnej mgiełce. Podobnie małe dzieci były zawiedzione, że tu „deszcz” na nie nie padał, a miał.
Na dziś, a szczególnie na jutro zapowiadane są bardzo wysokie temperatury powietrza. Może to skłoni osoby odpowiedzialne do uruchomienia urządzenia.
Stoi? – stoi, czyż to jeszcze nie wystarczy. Nikt nie mówił, że będzie działać.
W naszym mieście nic nie działa tak jak trzeba,
ale mieszkańcy są sami sobie winni, ciągle wybierają tego samego człowieka na burmistrza, licząc na co??? – na to że ten człowiek zrobi dla mieszkańców i miasta? Nie zrobi, przez 12 lat niewiele zrobił i w sumie z roku na rok coraz mniej robił, w kampanii wyborczej też twierdził, że będzie robił to samo co do tej pory czyli wielkie NIC, a i tak został wybrany.
Może redakcja się dowie co pan burmistrz ma zamiar zrobić w sprawie bezprawnych podwyżek wody i ścieków. Ostatnia wypowiedź z ratusza jest niezadowalająca, może pan burmistrz poszedł po rozum do głowy, przemyślał sprawę i nie dopuści do do wszczynania przez mieszkańców spraw sądowych, tylko załatwi sprawę polubownie.
Kolejna sprawa:
Czy nieudolna, ale bardzo droga kancelaria prawna obsługująca ratusz została w końcu zmieniona na bardziej kompetentną, bo chyba za dużo tych błędnych uchwał w ratuszu.