Niektórzy młodzi kierowcy jeżdżą po pijanemu, nie zważają na nic. Mławscy policjanci zatrzymali kolejnych, nietrzeźwych kierujących. Jeden z nich miał sądowy zakaz kierowania pojazdami. W trakcie kontroli twierdził, że nigdy nie miał prawa jazdy. Drugi z zatrzymanych wsiadł za kierownicę po kilku piwach, jechał do sklepu po kolejne.
Mława. Jeżdżą po pijanemu, nie zważają na nic
W sobotę wieczorem, na terenie Strzegowa, patrol ruchu drogowego zatrzymał kierującego volkswagenem.
– 42-letni mieszkaniec pow. mławskiego miał w organizmie ponad promil alkoholu. W rozmowie z policjantami oświadczył, że zanim wsiadł za kierownicę, wypił 4 piwa, jechał do sklepu po kolejne. Mężczyzna odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. W niedzielę wieczorem, tym razem w Dzierzgowie, patrol ruchu drogowego zatrzymał podejrzanie zachowującego się kierowcę seata, który nie panował nad pojazdem. Za kierownica auta siedział 22-letni mieszkaniec pow. mławskiego. Oświadczył, że nigdy nie posiadał prawa jazdy a alkohol owszem, pił, ale dzień wcześniej. Jak się pokazało, 22-latek miał w organizmie ponad 1,3 promila alkoholu a brak prawa jazdy wynikał z sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Młodemu, nietrzeźwemu kierowcy, który zlekceważył sądowy zakaz, grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności — informuje mławska policja.
Mundurowi apelują o przekazywanie informacji, o nietrzeźwych za kierownicą. Pomimo zaostrzenia kar i wzmożonych kontroli, wciąż nie brakuje kierowców, wsiadających za kierownicę po alkoholu. Jeśli jesteś świadkiem takiej sytuacji, reaguj. Wystarczy zadzwonić pod bezpłatny numer alarmowy 112 i przekazać informację.
Oj tam oj tam 🙂 Byt życia się poprawił
Gdy pobłaża się rolnikom ujeżdżających ciągnikami po swoich polach w stanie upojenia alkoholowego to nic dziwnego , że im podobni zachowują się tak samo na drogach. Policja zamiast stać w miejscach o których wszyscy wiedzą powinna nastawić się bardziej na patrolowanie wsi szczególnie w piątki i soboty w pobliżu sklepów wiejskich.
Odwyk w kiciu i tyle . Na własny koszt albo na koszt mamusi i tatusi .
Może napiszcie ilu „braci ze wschodu ” jeździ nawalonych. Czyżby o nich pisać nie nada?