Jeszcze tylko kilkanaście dni zostało do udziału w trwającym od 1 kwietnia do końca września Narodowym Spisie Powszechnym Ludności i Mieszkań 2021. Okazuje się, że mieszkańcy Mazowsza unikają spisu powszechnego.
Władze informują, że w wielu regionach nie jest ze spisem najlepiej. Mieszkańcy Mazowsza unikają spisu powszechnego, co może wiązać się karami. Zapowiedzi rządzących nie pozostawiają złudzeń.
Grzywna do 5 tys. zł
Ten, kto odmówi spisu, może zostać ukarany grzywną, w wysokości do 5 tys. zł, a podanie niezgodnych z prawdą danych skutkować ma dwoma latami pozbawienia wolności. Według przekazanych mediom informacji pierwsze wnioski o ukaranie odmawiających spisania się, trafiły już do sądu.
Można dokonać „samospisu” przez internet
Mieszkańcy Mazowsza unikają spisu powszechnego, natomiast władze przekonują i ułatwiają.
– „Obowiązkiem objęci są wszyscy mieszkający stale, bądź czasowo, na terenie Polski nawet bezdomni. Cały czas można dokonać „samospisu” przez internet. Od 23 czerwca rachmistrzowie spisowi dzwonią do tych, którzy się nie spisali. W Polsce dotychczas najmniej osób spisało się na Mazowszu ok 75%” – informują przedstawiciele władz.