Jedna z najstarszych organizacji pożytku publicznego w mieście – Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Mławskiej – wybrała nowy zarząd. Prezesem jednogłośnie wybrano Michała Nowakowskiego, który zastąpił Henryka Antczaka, sprawującego dotychczas funkcję.
Michał Nowakowski prezesem TPZM
Jak informują nas zainteresowani, w czwartek 15 lutego ukonstytuował się, wybrany kilka dni wcześniej podczas walnego zebrania sprawozdawczo – wyborczego nowy 9 – osobowy zarząd Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Mławskiej. Prezesem jednogłośnie wybrano Michała Nowakowskiego, który zastąpił Henryka Antczaka, pełniącego dotychczas to stanowisko.
Michał Nowakowski ma 44 lata, od 20 lat pracuje jako nauczyciel i wychowawca w Zespole Szkół Nr 4 im. Obrońców Mławy z Września 1939 roku w Mławie. Jest doradcą metodycznym, historykiem i regionalistą oraz radnym Rady Miasta Mława V, VI, VII i VIII kadencji. Znany jest również jako organizator różnych przedsięwzięć dla młodzieży o charakterze patriotycznym o zasięgu powiatowym tj. warsztaty historyczne, debaty, konferencje naukowe, wieczornice patriotyczne, koncerty, konkursy i wiele innych. Jest też autorem kilku publikacji i artykułów popularno–naukowych oraz popularyzatorskich dotyczących historii Mławy i Ziemi Zawkrzeńskiej.
W składzie nowego zarządu się znaleźli: Michał Nowakowski (prezes), Lech Prejs (wiceprezes), Janusz Grochowski (skarbnik), Tomasz Chodubski (sekreterz), dr Leszek Arent, ks. dr Ryszard Kamiński, Andrzej Grzymkowski, Włodzimierz Kubarski, Janusz Dębski.
Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Mławskiej jest najstarszym stowarzyszeniem istniejącym w Mławie, powołane do życia zostało w grudniu 1958 roku. Jego misją jest rozwijanie życia kulturalnego i materialnego mieszkańców regionu. Ponadto członkowie TPZM pragną kształtować postawy obywatelskie, mające swoje oparcie w patriotyzmie lokalnym, wyrażającym się szacunkiem do Ziemi Mławskiej.
Źródło: TPZM
Panie Michale gratuluję i życzę owocnej pracy
[wymoderowano] W tym mieście nigdzie, absolutnie nigdzie nie ma młodzieży, nigdzie nie ma dla niej miejsca, w niczym nie uczestniczy. Nawet WOŚP w Mławie organizowali urzędnicy i nauczyciele. Przerażające.
Młodzież została tak wychowana przez swoich rodziców, że ma tylko wymagania i widzi czubek własnego nosa, zero empatii i zero chęci do robienia czegokolwiek, czeka tylko na gotowe. Winę za to ponoszą właśnie rodzice i dziadkowie, którzy zamiast wychowywawywać, to chowają tylko takie kalekie młode pokolenie.
Nie mówię tu o wszystkich, ale o części naszego trójpokoleniowego społeczeństwa. Wyręczanie we wszystkim młodych, okazywanie im swojej miłości wypasionymi prezentami i pieniędzmi, pozwalanie im na wszystko bez ustalania pewnych granic i dawanie wszystkiego czego sobie zażyczą uczy ich tylko konsupcyjnego trybu życia.
—Same wybitne jednostki ??–„zasłużone dla naszego miasta ” —
Jeden mlody reszta emeryci, ręką rękę myje