Płońska policja szuka oszustki, która ukradła pieniądze i biżuterię 52-letniej mieszkance gm. Czerwińsk w czasie rzekomego zdejmowania „klątwy” z jej domu. Przekonała ją by kosztowności zawinęła w koszulkę. Po wyjściu oszustki okazało się, że przedmioty zniknęły.
2 lipca 52-letnią mieszkankę gm. Czerwińsk odwiedziła kobieta, mówiąca z obcym akcentem, która twierdziła, że skupuje stare przedmioty. Przekonała gospodynię, że nad jej domem ciąży klątwa i zaproponowała jej zdjęcie, oczywiście nieodpłatnie. Kazała sobie przynieść jajko i rozbiła je. Następnie poleciała przyniesienie oszczędności i biżuterii, a następnie zawinęła je w koszulę nocną, twierdząc, że w ten sposób zdejmuje klątwę. Poprosiła jeszcze o wodę święconą lecz później z niej zrezygnowała. Całe zawiniątko umieściła na regale i poleciła nie rozwijać do północy. Poprosiła by gospodyni odprowadziła ją do drogi i nie oglądała się za siebie. Kolejnym obrzędem miało być zakopanie przez 52-latkę zawiniątka z rozbitym jajkiem za domem.
Gdy kobieta wróciła do domu postanowiła rozwinąć rzuconą na regał koszulę. Nie było w niej ani pieniędzy, ani biżuterii.
– W płońskiej komendzie prowadzone jest postępowanie w tej sprawie. Na chwilę obecną nie udało się ustalić tożsamości oszustki i miejsca jej pobytu. Policja apeluje o kontakt do wszystkich osób, które mogły by mieć informacje o złodziejce. Apelujemy również, by nie wpuszczać do domu obcych osób, a o wszystkich podejrzanych przypadkach zawiadamiać policjantów – informuje podkom. Kinga Drężek-Zmysłowska z KPP w Płońsku.
Państwo jej odda haha
Cóż… Polacy wciąż w większości wierzą w Boga, więc nic dziwnego, że znajdują się ludzie naiwni.
Hokus pokus czary mary zwijam szybko Ci dolary.
Skąd biorą się tacy idioci jak ta naiwna pani? Nieprawdopodobne!