Konie stwarzały zagrożenie na drodze krajowej nr 7 we wtorek 1 listopada w miejscowości Grzędy na Mazowszu. Uszkodziły samochody. Jeden z kierowców z obrażeniami trafił do szpitala.
Konie biegały po siódemce. Jeden z kierowców z obrażeniami
Tego dnia wczesnym rankiem na siódemce doszło do dwóch nietypowych zdarzeń z udziałem koni.
Pierwsze z nich miało miejsce na pasie w kierunku Warszawy. Koń wbiegł nagle pod koła opla astry, prowadzonego przez 63-latka. Na szczęście mężczyzna nie poniósł ciężkich obrażeń w wyniku zderzenia, a spłoszony koń uciekł.
Do drugiego zdarzenia doszło na pasie w kierunku Radomia. Niestety, tam 59-letni kierujący renault, nie miał już tyle szczęścia, został zabrany do szpitala. W zdarzeniu ucierpiał również koń, który padł.
Policjanci szybko ustalili, czyją własnością są konie, które w krótkim czasie zostały złapane. Właściciel stada odpowie za niewłaściwe jego zabezpieczenie.
- R E K L A M A -
Pędzą konie po betonie w szarej mgle…