Są nowe informacje w sprawie makabrycznego zdarzenia w Działdowie, gdzie doszło do zabójstwa kobiety. Napisaliśmy o tym TUTAJ. Funkcjonariuszom z pomocą sąsiadów udało się ująć 40-letniego mieszkańca Działdowa podejrzewanego o dokonanie mordu na własnej matce.
Czynności procesowe w sprawie zabójstwa 64-letniej kobiety prowadzą działdowscy policjanci pod nadzorem Prokuratora Rejonowego w Działdowie.
Matka nie żyje, syn aresztowany
Funkcjonariuszom z pomocą sąsiadów udało się ująć 40-letniego mieszkańca Działdowa podejrzewanego o dokonanie mordu na własnej matce, również zamieszkałej w Działdowie.
We wtorek 29 marca czterdziestolatek próbował zabrać samochód należący do sąsiada, ten wezwał policję. Funkcjonariusze po przybyciu do miejsca zamieszkania mężczyzny próbowali wejść do lokalu, ale drzwi były zamknięte. W ich wyważeniu pomogła straż pożarna. Wewnątrz leżała kobieta z licznymi obrażeniami głowy. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził jej zgon. Ciało poszkodowanej będzie poddane sekcji.
W przeszłości był leczony psychiatrycznie
Ustalono także, że syn kobiety — podejrzewany o dokonanie zbrodni — w przeszłości był leczony psychiatrycznie. Obecnie trwają następne czynności procesowe. Motyw działania zatrzymanego, z uwagi na dobro śledztwa, obecnie nie jest podawany do wiadomości publicznej.