Śmigłowiec z organizatorami akcji #MASECZKIDLAPOLSKI dziś 27 marca przed godziną 16 wylądował na lądowisku przed firmą Wipasz w Mławie.
O projekcie napisaliśmy TUTAJ i TUTAJ. Pierwsza partia maseczek – w ramach akcji #MASECZKIDLAPOLSKI – trafiła do Mławy. 32 tysiące ochronnych maseczek będzie przekazane mieszkańcom oraz dostarczone do instytucji.
Nie trzeba nigdzie chodzić
W celu otrzymania maseczki nie trzeba nigdzie chodzić. Zostańmy bezpiecznie w domach. Maseczki zostaną nam dostarczone.
Podczas zorganizowanej na lądowisku przed Wipaszem konferencji prasowej burmistrz Sławomir Kowalewski przekazał, w jaki sposób odbędzie się dystrybucja maseczek. Miasto – szacując potrzeby mieszkańców – posłuży się bazą danych odnośnie systemu gospodarowania odpadami.
– Od poniedziałku (30 marca – przypis red.) – po 48 godzinach kwarantanny (czego wymagają maseczki – przypis redakcji) – maseczki trafią do mławian – poinformował burmistrz miasta Mławy Sławomir Kowalewski.
Przekazał też informację, że w pierwszej kolejności maseczki zostaną dostarczone do mławskiego szpitala, potem na komendę policji, do urzędów i instytucji. Następnie maseczki będą dostarczane do skrzynek na listy, a w domach jednorodzinnych umieszczane na furtkach.
32 tysiące maseczek dla Mławy i 10 milionów dla Polski
Organizatorzy akcji #MASECZKIDLAPOLSKI podkreślali, że Mława jako pierwsza otrzyma pomoc. Mława jest miastem, od którego rozpoczyna się akcja – pierwszym miastem w Polsce, które zostanie zaopatrzone w maseczki.
Jednak przed organizatorami wielkie zadanie – dostarczyć maseczki wszystkim Polakom. Po to, aby maseczki nie były przedmiotem handlu, ażeby nie zabrakło ich w szpitalach.
- Każdy dostanie maseczkę jeśli się na nie złożymy – apelował w Mławie o wsparcie jeden z organizatorów akcji.
O samym projekcie #MaseczkidlaPolski wypowiedział się jego rzecznik Ireneusz Iwański. Jak podkreślił, to inicjatywa obywatelska.
– W tworzeniu maseczki pomogło nam doświadczenie neurochirurga, pana doktora Łukasza Grabarczyka, a wszystko rozpoczęło się kilka dni temu. Dzisiaj mamy już piątek i pan burmistrz Mławy otrzymuje do dystrybucji pierwsze 32 tysiące maseczek dla mieszkańców. Ale produkcja trwa i przyspiesza z godziny na godzinę. Mamy już kupiony i dostarczony do Polski materiał na 10 milionów maseczek […]. Wydajność rośnie, dzięki czemu w szybkim czasie jesteśmy w stanie wyprodukować nawet do miliona maseczek tygodniowo – wyjaśniał rzecznik.
Na koniec głos zabrał neurochirurg dr Łukasz Grabarczyk.
– Obudziliśmy się w nowej dobie, w dobie koronawirusa. Od kilku tygodni walczymy z nim, szczególnie my jako lekarze. Z tego względu chcieliśmy wam dostarczyć produkt darmowy, produkt, który ma was ochronić. Nie w stu procentach, bo żadna maseczka nie chroni w stu procentach, ale to jest maseczka wielorazowego użytku – wyjaśniał. Można ją prać, gotować, dezynfekować i z powodzeniem zakładać ponownie. Jak podkreślił, takie rozwiązanie ma także zahamować niepokojącą tendencję na rynku – masowe wykupywanie z aptek maseczek jednorazowych, które w pierwszej kolejności powinny trafiać do szpitali.
Mława jest jednym z czterech miast (obok Olsztyna, Międzyrzeca Podlaskiego i Jedlińska), które jako pierwsze objęły program #MaseczkidlaPolski swoim patronatem. Burmistrz zachęca osoby, które mogą sobie na to pozwolić, aby wsparły akcję finansowo. Więcej informacji na ten temat można znaleźć na stronie maseczkidlapolski.pl. Twórcy akcji podkreślają, że maseczki są kolportowane bezpłatnie.
– Jeśli spotkasz się z próbą płatnego kolportażu maseczek, od razu powiadom policję. Płatny kolportaż jest sprzeczny z celem naszej akcji – apelują na swojej stronie maseczkidlapolski.pl.
Czytamy tam:
„Razem możemy powstrzymać tego groźnego wirusa!
Działając wspólnie, pamiętając o dyscyplinie i potrzebie izolacji, dbając o higienę dłoni oraz używając środków ochrony osobistej możemy skutecznie wesprzeć służby medyczne w tej nierównej walce.
Każde z tych działań nie zapewni nam pełnej ochrony przed tym wirusem. Stosując się jednak do zaleceń służb sanitarnych i lekarzy, stosując środki ochrony osobistej możemy go jednak spowolnić, osaczyć, sprawić, że nasze służby medyczne i sanitarne będą mogły skutecznie koncentrować się na chorych.
Dlatego postanowiliśmy wesprzeć mieszkańców naszego kraju dostarczając maseczki na twarz. Chcemy ich dostarczyć minimum 20 milionów sztuk.
Do tego celu zebraliśmy grupę zaangażowanych ludzi i organizacji chętnych do pomocy w trudnym czasie epidemii koronawirusa, którzy angażują się w naszą akcję całym sercem.
Angażujemy się w organizację miejsc, w których maseczki mogą być produkowane.
Maseczki na twarz dystrybuowane w ramach akcji są BEZPŁATNE. Dlatego prosimy o wsparcie finansowe akcji. Każda wpłata w tej trudnej sytuacji jest na wagę złota.
Nr Rachunku Bankowego: 90 1020 4317 0000 5702 0490 2732
Tytuł Wpłaty: „maseczki dla Polski”
Twórcy akcji podkreślają, że maseczki są kolportowane bezpłatnie.
Do wszystkich przeciwników noszenia maseczek:
„W wywiadzie dla magazynu „Science” George Gao, dyrektor generalny Chińskiego Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób uznał, że błędem Europy i USA było niewprowadzanie obowiązkowego noszenia maseczek ochronnych w miejscach publicznych, ze względu na możliwość przenoszenia patogenu przez osoby w początkowej fazie zakażenia.”
Kto z nas może być na 100% pewien, że nie jest już nosicielem koronawirusa? – nikt.
Maseczki zapobiegają rozprzestrzenianiu się wirusa. Nasz rząd przecież mówi to samo.
Otóż to.
Pełna zgoda I właśnie o tym pisałam, tylko nie o tym mowa, bo maseczki mają mieć FILTR i mieć certyfikat! Zrozumcie, że maseczka jest dla osoby CHOREJ aby właśnie nie wydzielała wirusa na zewnątrz. Maseczka jest dodatkową powierzchnią na której osadzają się wirusy i dlatego ten filtr jest konieczny. Jeżeli go nie ma, wirus przedostaje się pod maskę, gdzie ma idealne warunki(wilgoć, oddech). To nie są brednie, tylko powszechnie dostępne informacje. Oczywiście osoba chora przy masce bez filtra zakaża mniejszy obszar wokół siebie ale wirusy bez problemu przez taką maskę się przedostają. Dlatego jeżeli ma mieć to sens, to NOŚCIE MASKI ALE Z CERTYFIKATEM. Oczywiście personel w szpitalu korzysta z maseczek i nie tylko ale to są zupełnie inne procedury ich użycia. Bardzo proszę przeczytać poniższy artykuł I wiele innych i proszę portal o przygotowanie edukacyjnego materiału na ten temat. https://pulsmedycyny.pl/who-same-maseczki-nie-wystarcza-do-ochrony-przed-koronawirusem-984624 oraz https://zdrowie.pap.pl/srodowisko/maseczki-chirurgiczne-czy-naprawde-chronia-przed-koronawirusem
Dr Quinn żadna maseczka nie chroni w 100%, ale jej prawidłowe noszenie może być pomocne w walce z rozprzestrzenianiem się wirusa.
Oczywiście noszenie maseczki nikogo nie zwalnia od zachowania szczególnej higieny, szczególnej higieny i ostrożności przy zakładaniu i zdejmowaniu maseczki i rękawic,
Higiena to podstawa.
Maski z filtrem? tak… zależy jeszcze z jakim filtrem, dr Quinn.
Ja uważam, że lepszy rydz jak nic czyli nawet maseczka nieatestowana bez filtra FFP3. Tylko trzeba pamiętać, żeby maska ściśle przylegała do twarzy i żeby nie uległa zawilgoceniu, no i trzeba dbać o jej całkowitą dezynfekcję jeśli jest wielorazowa.
Tylko naprawdę zachowajmy poza tym wszelkie środki ostrożności.
Nie róbmy tego co robili niektórzy posłowie opozycji na sali sejmowej, bo takie przesuwanie maseczki doprowadzi do szybszego zakażenia niż jej całkowity brak.
Naprawdę nie mam już tego siły powtarzać. Maseczka bez filtra przyspiesza zakażenie osoby zdrowej, ponieważ zwiększa się powierzchnia osiadania a przez to zwiększa się prawdopodobieństwo zakażenia. Ja tego nie wymyśliłam. Proszę zaznajomić się z charakterystyką i rozprzestrzenianiem się wirusa. Nie w mediach a artykułach naukowych. Dlatego mamy pat. Założenie maski bez filtra przez osobę chorą, ograniczy rozprzestrzenianie się wirusa w „odległości”, po kaszlnięcie lub kichnięciu(nie wiem w jakim stopniu), natomiast noszenie ją przez osobę zdrową zwiększy prawdopodobieństwo jej zakażenia. Zawilgocenie w takiej masce jest ogromne i w zasadzie podobny efekt osiągniemy zakładając skarpetkę na głowę, która jest z bawełny. Dotykając ręka maseczkę, która nie ma filtra, nie drapiemy się po twarzy ale nie stanowi ona żadnej bariery dla wirusa. Dlatego proszę redakcje aby w poniedziałek skontaktowała się z dr Grabarczykiem, producentem okien, który produkuje te maseczki w Radomiu i sanepidem w celu wyjaśnienia jak, po co i w jakim celu stosować owe maski bez atestu.
Proszę sobie poczytać o tych co produkują takie maseczki i na nich zarabiają np. mławskie stowarzyszenie As. Sprzedają po 5zł i maseczki schodzą jak świeże bułeczki. Nie tylko oni produkują w Mławie maseczki.
Maseczki mają właśnie również działanie psychologiczne.
Ponadto jak ktoś trafnie napisał nikt nie może być pewien tego czy nie jest nosicielem wirusa, a jak sama twierdzisz maseczki zapobiegają roznoszeniu się wirusa i dlatego właśnie zalecane jest ich noszenie. Każdemu zdarza się kichnąć, czy zakasłać. Dr Quinn czy Ty tego też nie potrafisz zrozumieć.
Dr Quinn, to powiedz dlaczego w Chinach jest obowiązek noszenia maseczek w przestrzeni publicznej? – bez maseczki nie zostaniesz obsłużona nawet w sklepie.
Dlaczego Czesi wprowadzili obowiązek noszenia maseczek w przestrzeni publicznej? – czyż u nich też nikt nie wie co na ten temat mówią naukowcy?
Czyli, że jak?! Na jedną skrzynkę bądź klamkę jedna sztuka?! A jeśli pod danym adresem zameldowanych jest więcej osób?
Czytaj ze zrozumieniem.
Panie Burmistrzu. Po dostarczeniu maseczek mieszkańcom proszę wprowadzić obowiązek ich noszenia w miejscach publicznych.
800190590 to jest numer informacji NFZ. Proszę na niego zadzwonić. Osoby zdrowe nie powinny nosić maseczek, ponieważ to przyspiesza infekcje. Te maseczki są bez filtra, co w ogóle wyklucza ich stosowanie, bo nie są wyrobem medycznym. Ta akcja, może tylko wspomóc rozprzestrzenienie wirusa w Mławie. Należy wstrzymać ich wydawanie.
Skoro takie szkodliwe to po co je lekarze noszą w szpitalach w kontakcie z zarażonymi.
Proszę czytać informacje ze zrozumieniem. W szpitalach noszą maseczki z FILTREM, przy KONTAKCIE Z PACJENTEM. Tutaj te maseczki, to nie jest wyrób medyczny. Większa powierzchnia do osadzania i brak filtra przyspiesza zakażenie. Proszę Pani proszę zadzwonić na bezpłatny numer NFZ 800190590 zapytać osobiście i przestać stawiać minusy.
Napisze jeszcze raz. W szpitalu noszą maski ATESTOWANE do kontaktu z chorym a potem je wyrzucają. Tutaj mamy maskę NIATESTOWANĄ, która stwarza większą powierzchnie do osadzania wirusa i zakażenia. Proszę nie stawiać minusów, tylko zadzwonić pod bezpłatny numer NFZ 800 190 590.
Więc ty nie noś i po problemie.
Anonim, twierdzisz że osoby zdrowe nie powinny nosić maseczek. Masz całkowitą rację, tylko…
kto dziś może być pewien, że jest na pewno zdrowy, że nie został już zakażony i nie jest nosicielem koronawirusa?
Przypomnę tylko, że maseczkę należy natychmiast ściągnąć po jej zawilgoceniu w celu uniknięcia zakażenia i ją zdezynfekować. Zwykłą maseczkę zmieniamy co 10-15min i po każdym kontakcie z chorym. Tą wielorazową zgodnie z zamieszczoną instrukcją. Maseczka NIE CHRONI OSOBY, KTÓRA JĄ NOSI ale i to jest bardzo ważne, zapobiega rozprzestrzenianiu się wirusa.
A może „Mławske” przekazać do szpitala?
Bardzo dobrze. Wszyscy powinniśmy poruszać się teraz w maseczkach na zakupach i załatwiając różne sprawy w mieście. Zgadzam się Też z komentarzem „świetnie”, w punkt.
Sprzedawcom niech pracodawca dostarczy maseczki.
U mnie w sklepie dał 1 razówki całe 2 pudełka na sklep i zalecił żeby ich nie nosić bo stresujemy klientów
Nieźle
Bardzo dobrze, że będą rozdysponowane według rejestru gospodarki odpadami. Bardzo dobrze. Teraz cwaniacy oszukujący na opłatach guzik zobaczą nie maski a już nie mówię o imigrantach siedzących po 40 sztuk na jednym domu i jego właścicielu płacącym za 2 osoby. Jak widać nie zawsze opłaca się kombinować.
Beznadziejny ten sposób dystrybucji. Zawieszone na furtce??? Co to ma być, gazetka z marketu?
Mam nadzieję, że do wieszania maseczek na płotach nie dojdzie, przecież wszyscy mieszkańcy mają skrzynki na listy, ci w domach jednorodzinnych też.
Gdyby były wieszane na płotach, to nie wierzę, że nie znalazłoby się kilku cwaniaków, którzy zaraz za wolontariuszami by chodzili i je zbierali. Zanim właściciel posesji by po nie wyszedł, to maseczek już by nie było.
Druga sprawa: rozdysponowanie ich zgodnie z tym jak są zgłoszone do odbioru śmieci uważam za bardzo trafny sposób, bo przecież nie wszyscy zameldowani w Mławie, mieszkają w Mławie.
Do wywozu śmieci przecież zgłoszonych jest koło 25tys. mieszkańców, a mam nadzieję, że mieszkańcy poszczególnych domów i mieszkań, nie każą płacić za swoje śmieci sąsiadom.
Myślę że zaraz po tym jak maseczki zostaną dostarczone służbie zdrowia, miasto powinno dostarczyć je również wszystkim sprzedawcom.Nie pomijajmy ich, oni również narażają zdrowie swoje i swoich rodzin aby inni mogli zrobić zakupy.
Wydawało mi się że jest zakaz zgromadzeń powyżej 2 osób.
Kiedy konkretnie zostaną zawieszone maseczki na furtce? Mam czuwać w oknie cały dzień żeby jakieś łobuzy nie ukradły mi z zawieszonej furtki?
Może Ratusz niech poda konkretnie; dnia np. wtorek w godzinach 12-15 ulice …., środa w godzinach 9-12 ulica ….. .
Wygląda na to, że „mławskie maseczki” WIPASZU najprawdopodobniej wcześniej pojawią się np.w Trzcińcu.
Nic nie powinno byc dla Was. Nic! Królewiczu zejdź na ziemię. Co by nie robiono, w jakich okolicznościach zawsze źle. Masz honor to nie bierz maski twardzielu…
Powiedział inny twardziel…
Tylko jaki ma sens ten komentarz w odpowiedzi na komentarz seniora to nie wiem.
Senior ma rację, bo za wolontariuszem mogą chodzić zaraz cwaniacy tacy jak np. [WYMODEROWANO]i zgarniać maseczki z tych furtek.
Z moich obserwacji wynika, że mieszkańcy domów jednorodzinnych też mają skrzynki na listy.