Jeżeli miasto nie przystanie na propozycję parafii-właścicieli i zarządców cmentarzy, ci ostrzegają, że będą doliczać po kilkaset złotych do pochówku „opłaty ekologicznej” przeznaczonej na wywóz śmieci.
Do Urzędu Miasta wpłynęła petycja z dnia 26 czerwca 2020 r. dotycząca wywozu odpadów i ponoszonych kosztów. Zarządcy znajdujących się w Mławie cmentarzy zwracają się w niej „o dołączenie mławskich cmentarzy do miejskiego systemu gospodarowania odpadami tak, aby wszyscy mieszkańcy miasta, ponosili solidarnie koszty pozostawionych przez nich nieczystości”.
Jej autorami są parafie Św. Stanisława BM. i Św. Jana Kantego oraz firma Imperial S.C., czyli właściciele oraz zarządcy cmentarzy mławskich, w których informują one, że: „problemem, który od kilkunastu miesięcy doskwiera mławskim nekropoliom, a który przerasta nasze możliwości finansowe, jest wywóz odpadów i związane z nim koszty„.
Petycję podsumowują słowami:
„Mając na uwadze powyższe, chcielibyśmy wnieść o dołączenie mławskich cmentarzy do miejskiego systemu gospodarowania odpadami tak, aby wszyscy mieszkańcy miasta, ponosili solidarnie koszty pozostawionych przez nich nieczystości. Ponieważ nie można obarczać kosztami wyłącznie osób, które w tym czasie znalazły się w tragicznej sytuacji, pochowania bliskiej osoby” – czytamy w petycji, która jeszcze nie została rozpatrzona.
W dokumencie czytamy także:
„Chcielibyśmy zauważyć, że odpady, które znajdują się w cmentarnych koszach, nie są wytwarzane przez administrację cmentarza czy przez parafię, a generowanie ich nie przynosi nam żadnego zysku, jedynie koszt. Odpady te wyrzucane są wyłącznie , przez osoby odwiedzające groby swoich bliskich, czyli przez mieszkańców miasta Mława. My jako właściciele i zarządcy cmentarzy w Mławie, utrzymujemy je z opłat wnoszonych przy pogrzebach, które na tą chwilę są wysoce nieproporcjonalne do kosztów utrzymania cmentarza. Chcąc zbilansować koszty z przychodami, będziemy zmuszeni pobierać dodatkową opłatę „ekologiczną” (opłata za gospodarowanie odpadami w wysokości kilkuset złotych), która będzie doliczana do kosztów pochówku. Jednak naszym zdaniem jest to nadzwyczaj niesprawiedliwe, ponieważ osoby chowające swoich bliskich będą musiały ponosić koszy wywozu odpadów za siebie i za setki mieszkańców Mławy odwiedzających cmentarz. Najlepszym przykładem jest cmentarz przy ul. Browarnej. Nekropolia jest cmentarzem zamkniętym, to znaczy, że nie ma możliwości na niej zakupu nowego miejsca. Odbywa się tu wyłącznie kilka pogrzebów w miesiącu, natomiast odwiedzana jest przez tysiące mieszkańców całego miasta. Przekłada się to na dużą liczbę odpadów, wielce nieproporcjonalną do grupy osób wnoszących opłatę na utrzymanie cmentarza.”
Oto pełna treść petycji:
O dalszym przebiegu sprawy będziemy informować.
Biorą kasę, niech płacą i za śmieci. Co, łaskę robią?.
Wiem brać się łatwo bierze, gorzej z wydatkami…
Odpady z cmentarzy to nie tylko mieszkańcy wyrzucają, bo przyjezdni też jak już – tu nie ma wyjątków.
Nie wszyscy mieszkańcy mają groby swoich bliskich na mławskich cmentarzach.
Ponadto jeśli w ciągu roku moja rodzina wyrzuci 1 m3 śmieci to wszystko i to z dużą górką, a więc koszt wywozu moich śmieci wcale nie jest wysoki.
Nie narzekać eminencjo jeden z drugim, tylko płacić.
To niezły problem z opłatami za śmieci przy takich pieniądzach jakie biorą za pochówek i grób, opodatkować kościół.
A opłata za dzierżawę na 20lat,postawienie pomnika lub remont,wjazd ekip pomnika takich,postawienie ławeczki składanej przed pomnikiem !!!! Czemu o tym nie wspomną ????
A jak mianowicie miałoby wyglądać owo dołączenie do systemu i solidarne ponoszenie kosztów? Bo w tym liście żadnych konkretnych propozycji nie widzę, ot typowa spychologia: niech ktoś coś i dej.
Oznacza to, że tonaż śmieci z cmentarzy będzie doliczony do tonażu śmieci odbieranych z terenu miasta.